Poczta Listopadowa 2014

Zapraszam na przegląd moich przesyłek jakie otrzymałam w listopadzie. Kilka razy mi się troszkę poszczęściło z czego bardzo się cieszę :)

Niestety mam problem od kilku dni z moim programem do przeróbki zdjęć i musiałam skorzystać z innego, internetowego i udało mi się w końcu przerobić troszkę te zdjęcia żeby je tu wrzucić :) 

Wygrałam rozdanie na blogu u OnAlwaysTogether i w ten sposób trafił do mnie kremik Dolly do twarz  z ekstraktem ze ślimaka :) Na razie czeka w kolejce na użycie :) 

U Pauli S. wygrałam balsam Seboradin do włosów wypadających. Testowanie również jeszcze przede mną :)

Załapałam się do testów Bingo Spa i wybrałam sobie krem przeciwzmarszczkowy do okolic oczu i ust z kwasem hialuronowym. Już teraz Wam powiem, że go chyba nigdy nie zdenkuję, bo jest bardzo wydajny :D

U Darin z bloga Kraina Kosmetyków wygrałam, znany już większości, gadżet CelluBlue. 

Od firmy Majunto otrzymałam prześliczną podusię o której pisałam już tutaj.

Od firmy Polskie Firanki otrzymała obrus plamoodporny, jednak niestety my nie używamy takich rzeczy w domu, więc nie wiem co z nim zrobimy :P 

W ramach współpracy otrzymałam od firmy Bio-Beauty organiczny tonik aloesowy, odżywcze masło do ciała oraz próbki. 

Na blogu u Angeliki K. wygrałam bardzo fajny zestawik...

 w którym znalazło się:

- Delia Cosmetics, Masło do ciała regenerujące z serii Dermo System,
- Avon, Kąpielowe konfetti "Płatki kwiatów",
- Oriflame, Oczyszczająca maseczka do twarzy z serii Pure Nature,
- Avon, Ujędrniające serum do szyi i dekoltu z linii Planet Spa,

- Avon, Zestaw z serii naturals: Mgiełka do ciała i Żel pod prysznic Lilia i Gardenia,

- Beauty Face, Płatki kolagenowe pod oczy z czerwonym winem,

- Yankee Candle, Wosk zapachowy Fluffy Towels,

- Maybelline, Color Tattoo Cień w kremie, odcień 45 Infinite White,

- Avon, Komplet kolczyków Jayme (1 x para posrebrzanych, długość: ok. 8,7 cm, 1 x para brązowych, długość: 4,3 cm, 1 x para w kolorze topazu, 1 x para posrebrzanych, długość: 1,3 cm).

Od Kasandry otrzymałam 2 obrusy: jasnozielony oraz jasnobrązowy. Jak już wspomniałam wcześniej u nas nie używamy takich rzeczy w domu, na szczęście moja mama znalazła dla nich zastosowanie w nowym domu i wysłała mi zdjęcia jak się prezentują. 

20 października na Ambasada Trendów dostałam się jeszcze do Kampanii Sznapsa, paczki niestety do dzisiaj nie otrzymałam. Oczywiście pisałam w tej sprawie maile, jednak osoby tam pracujące okazały się być mało kompetentne, a ja oczywiście zostałam zlana i nie miło potraktowana. Ogólnie nie polecam tam testów, bo w razie jakiś problemów możecie zostać równie nie miło potraktowani jak ja. Paczki domyślam się, że już nie otrzymam, no ale cóż...

Czekam jeszcze na jedną przesyłkę, ale o niej będzie już w poczcie grudniowej :) 

I to by było na tyle :) 

Muszę też się wziąć za swoje denko, choć trochę pewnie mi z tym zejdzie :P