czwartek, 30 października 2014

Maskara Big & Beautiful Style Muse Lash Sculpting od Astor

Hejka :)

Dziś chciałabym przedstawić Wam maskarę, którą otrzymałam od Astor. Jeśli jesteście ciekawi jak prezentuje się na rzęsach i jak się sprawdziła zapraszam do dalszej części posta :) 



Informacje od producenta

Zaczynaj od naturalnych rzęs, a kończ na niesamowitej objętości!
Astor przedstawia nową, pierwszą mascarę z keratyną, której aplikację możesz powtarzać bez końca! Dzięki skręconej szczoteczce i kremowej formule, umożliwiającej stopniowe budowanie struktury na rzęsach, pozwala Ci na dodawanie wyrazistości Twoim rzęsom za każdym razem, kiedy tylko masz ochotę na małą zmianę swojego stylu.


Korzyści
  • Jedwabiście delikatna i elastyczna formuła z keratyną.
  • Ponawiaj aplikację kiedy tylko masz na to ochotę i zwiększaj objętość swoich rzęs.
  • Rzęsy nigdy nie wyglądają na wysuszone i kruche, nie ma na nich żadnych grudek.
  • Skręcona szczoteczka rzeźbiąca rzęsy dociera nawet do najmniejszych rzęs w kącikach oka, bez efektu obciążenia

SKŁADNIKI: AQUA/WATER/EAU, PARAFFIN, CERA ALBA/BEESWAX/CIRE D'ABEILLE, STEARIC ACID, PVP, CETYL ALCOHOL, PROPYLENE GLYCOL, ARGININE, POLYSORBATE 20, COPERNICIA CERIFERA CERA/COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) WAX/CIRE DE CARNAUBA, SYNTHETIC WAX, PANTHENOL, TALC, CANDELILLA CERA/EUPHORBIA CERIFERA (CANDELILLA) WAX/CIRE DE CANDELILLA, PHENOXYETHANOL, CAPRYLYL GLYCOL, HECTORITE, SIMETHICONE, MICROCRISTALLINA CERA/MICROCRYSTALLINE WAX/CIRE MICROCRYSTALLINE, TOCOPHERYL ACETATE, ACRYLATES/CARBAMATE COPOLYMER, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, COLLAGEN, POLYETHYLENE, HYDROLYZED KERATIN, SODIUM SULFATE, POTASSIUM SORBATE, SILICA, SODIUM BENZOATE [May Contain/Peut Contenir/+/-: MICA, IRON OXIDES (CI 77491, CI 77492, CI 77499), CARMINE (CI 75470), CHROMIUM HYDROXIDE GREEN (CI 77289), CHROMIUM OXIDE GREENS (CI 77288), FERRIC FERROCYANIDE (CI 77510), IRON OXIDES (CI 77491, CI 77492, CI 77499), TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), ULTRAMARINES (CI 77007).

Ode mnie

Kiedy zobaczyłam pierwszy raz tą maskarę od razu pomyślałam, że przypomina mi z wyglądu maskarę Wonderfull od Rimmela. Mają bardzo podobne kolory opakowań - metaliczny brąz.


Szczoteczka jest skręcona. Przy trzonku włoski maskary są dłuższe, a na końcu krótsze. Szczoteczka nie jest silikonowa, tylko z włosia, więc niektórzy mogą być zawiedzeni. 
Na początku miałam problem z operowaniem tą szczoteczką, ale później w miarę się przyzwyczaiłam i lepiej mi to idzie :)




Efekty na rzęsach prezentują się następująco...



Efekt z jedną warstwą jest ładny i naturalny. Rzęsy nie są sklejone, a ładnie rozdzielone. Są też lekko pogrubione i wydłużone. 
Przy dwóch warstwach rzęsy są bardziej wyraźne, ale także mogą się troszkę posklejać. 
Maskara może się lekko odbijać na powiekach.  

Podsumowując

Efekt jaki można uzyskać tą maskarą podoba mi się. Maskara utrzymuje się cały dzień na rzęsach, nie osypuje się, nie kruszy. 
Jak już pisałam wcześniej, na początku miałam problem z operowaniem z taką szczoteczką, kiedy się już przyzwyczaiłam, malowanie szło łatwiej. Wygodnie trzyma się w dłoni. 
Jeśli chodzi o zapewnienia producenta to trochę się zgadzam i trochę nie. 
Kiedy tusz trochę zgęstnieje, na rzęsach mogą tworzyć się grudki. Maskara sięga do każdej długości rzęs, jednak przy malowaniu tych krótkich możemy się trochę zapaciać. 
Niektórych może denerwować szczoteczka. Ja chyba wolę te trochę prostsze. 
Dla mnie ta maskara to taki przeciętniak. 

Cena tej maskary jaką podaje wizaż to około 38 zł.

Znacie tę maskarę? Używaliście? Co o niej sądzicie?

75 komentarzy:

  1. Podoba mi się efekt, a w dodatku maskara posiada fajną szczoteczkę :) może się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się efekt :) naturalny, taki jaki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz piękne oczy i ładnie wywinięte rzęsy, więc każdy tusz prezentuje się u ciebie wspaniale <3 Zazdroszczę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :* :) To prawda, wiele tuszy się u mnie sprawdza :)

      Usuń
  4. Ja jej jeszcze nie miałam, ale efekt po jednej warstwie jest zadowalający :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładnie wygląda na rzęsach :) mam go, ale czeka w kolejce na użycie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę ja pierwszy raz :) faktycznie daje bardzo łądny efekt ;)
    ja niestety do tuszy Astora mam pecha i tylko jeden jedyny który dostałam pod choinkę jakieś 6-7 lat temu był ok, a wszystkie późniejsze kruszyły mi się momentalnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już wiesz u mnie tusze z Astora nie robią mi takich nie miłych niespodzianek i całkiem nie źle się sprawdzają :) Może trafiałaś na jakieś stare i otwierane wcześniej?

      Usuń
    2. Zauważyłam ;)
      bardzo możliwe...wiadomo jak to jest w drogeriach, każdy wszystko otwiera :(

      Usuń
  7. jakie piękne rzęsy, zazdroszcze, moje ostatnio cos kiepsko wyglądają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się o nie cały czas dbać i smaruję różnymi odżywkami, serami do rzęs :) To też jakoś wpływa na ich wygląd :)

      Usuń
  8. Nie używałam jej, ale bardzo podoba mi się efekt, jaki daje na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedyś jej używałam, ale szybko wyschła, niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jej już chwilę używam, i jak na razie trochę zgęstniała, ale nie wyschła :)

      Usuń
  10. Twoje rzęsy już bez tuszu wyglądają rewelacyjnie :) Muszę przyznać, że efekt ogromnie mi się podoba i będę musiała rozważyć jego zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* i bardzo się, że efekt sie podoba :)

      Usuń
  11. Samo opakowanie wygląda super. Efekt cudny, wyrazisty a przy tym naturalny

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny efekt :) Ale przy takich rzęsach... Piękne są! Jeszcze nigdy nie miałam tuszu astor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :*
      To może czas wypróbować? :D hehe

      Usuń
  13. Uwielbiam je! I masz piękne rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. efekt ładny, ale za taką cenę mógłby być lepszy :)) chociaż na Twoich rzęsach pewnie i tak większość maskar wygląda dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe to prawda :P Ale domyślam się, że można go taniej znaleźć w sklepach :)

      Usuń
  15. Dobra,a jednak przeciętniak...szkoda mimo wszystko,że nie jest hitem.Ja w większości przypadków na początku mam problem ze szczoteczką.Efekt bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt także mi się podoba, ale jednak ta szczoteczka jest dla mnie za bardzo wymyślna :P Wolę trochę prostsze :)

      Usuń
  16. Ale rzęsy! Zazdroszczę! Mój ulubiony tusz to Elizabeth Arden Double Density i jestem ciekawa jak by wyglądał na Twoich rzęsach skoro nawet z moich króciaków robi firanki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, nie słyszałam jeszcze o tym tuszu :) Obczaję go sobie :D

      Usuń
  17. szkoda, że w UK kosmetyki Astor nie są tak popularne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? To ja myślałam, że w każdym kraju można je z łatwością dostać :)

      Usuń
  18. Szczoteczka dziwna rzeczywiście :) Mój ideał tuszu, to Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam go, ale szczoteczka nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam tej maskary, w sumie już nie pamiętam kiedy miałam jakąś maskarę z Astor :) efekt ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ładny efekt :) Ja bardzo rzadko maluję rzęsy może dlatego, że u mnie mało co widać :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładnie wygląda. Choć ja nie przepadam za takimi szczoteczkami. Wolę silikonowe.

    OdpowiedzUsuń
  23. jakoś czuję,że bym się z nim nie polubiła ze względu już na samą szczoteczkę, jakoś nie ma efektu "wow"

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny efekt <3 ale ja na półkach sklepowych jej nie widziałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo ładny efekt daje, chociaż w sumie bez tuszu Twoje rzęski też wyglądają spektakularnie

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja się zastanawiałam nad tą maskarą :)

    OdpowiedzUsuń
  27. podoba mi się efekt jaki daje jedna warstwa, ale twoje rzęsy i bez tuszu sa piękne i długie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Całkiem przyjemny efekt - a jakie masz piękne rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajny efekt, śliczne oczka masz, komu je dasz albo komu już dałaś?:P

    OdpowiedzUsuń
  30. na Twoich rzęsach chyba wszystkie tusze będą wyglądać ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Efekt jest super, bardzo lubię tak wyraziście pomalowane rzęsy :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Efekt mi się podoba :) nie wiem czy by się u mnie sprawdziła, jeśli tworzą się grudki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. albo masz cudowne rzęsy albo masz cudowne rzęsy:) ewentualnie masz cudowne rzęsy... Maskara to tylko dodatek:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo fajny efekt, choć do szczoteczki musiałabym się przyzwyczaić, bardzo specyficzny ma kształt :)

    OdpowiedzUsuń
  35. mam i używam, zgadzam się z Tobą! szczoteczka da się lubić! obserwuję :)

    zapraszam do mnie, może się spodoba :) http://biala-koszulka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. masz ładne, ciemne rzęsy nawet bez tuszu:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Podoba mi sie efekt na rzesach, ale nie wiem, czy bylabym zadowolona ze szczoteczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Przy twoich rzesach to każda Maskara robi wrażenie!! Ale fakt nie daje wybitnego efektu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się efekt podoba jaki daje :) Czasami uda mi się jeszcze bardziej podkreślić rzęsy nią :)

      Usuń
  39. Na Twoich rzęsach wygląda bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mascara nie dla mnie, grudek nie znoszę. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praktycznie wszystkie maskary po jakimś czasie tworzą grudki i jak źle się nimi posługujemy :)

      Usuń
  41. Super efekt ;)) Ale faktycznie do złudzenia podobny opakowaniem do Rimmela ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nigdy nie miałam takiej szczoteczki a efekt mi się podoba ;) wiec może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Świetny efekt! :) Nie miałam tej maskary.

    OdpowiedzUsuń
  44. Miałam, ale u mnie nie dawał takiego efektu na rzęsach.

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo ładny, subtelny efekt na rzęsach. Jednak na moich lichych firankach cudów by nie zdziałał. Nie wiem jakim cudem, ale nie mam ani jednego kosmetyku marki Astor :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam dosyć sporo, bo należę do grona Ambasadorek Astora :)

      Usuń
  46. miałam kiedyś wersję big boom i strasznie nie radziła sobie z moimi rzesami :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. big boom chyba nie miała, więc nie wiem jak u mnie by się sprawdziła :P

      Usuń
  47. przyznam, że zaintrygowała mnie możliwość wielokrotnej aplikacji więc może nawet się skuszę jak skończą się moje tusze z bourjois :) bardzo fajna recenzja, konkretna i przejrzysta :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Śmieszna ta szczoteczka, tak dziwnie wycięta, a efekt na rzęsach raczej subtelny i codzienny :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Szczoteczka maskary mnie zaskoczyła, ale fajnie mi się nią maluje. Pięknie wygląda u Ciebie na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Widziałam w sklepie, faktycznie ciekawa szczoteczka, ale bałabym się właśnie tego zapaćkania. Twoje rzęsy natomiast wyglądają cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Twoje rzęsy wyglądają cudnie. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Jeśli spodobało Ci się u mnie to dodaj mnie do obserwatorów :)
Komentarze chamskie i wulgarne będą usuwane.