Hejka :)
Miała być dzisiaj recenzja, ale zdecydowałam, że zabiorę się za moje denko, bo po cóż to moje pustaczki mają mi zajmować miejsce w chałupie :) Trzeba się w końcu ich pozbyć i zacząć zbierać następne :)
A więc zapraszam do przeglądu pustaków :)
1. Farba Garnier Olia 10.1 Bardzo Jasny Blond + odżywka.
Recenzja >>TUTAJ<<
Kupię ponownie
2. Balsam przeciw wypadaniu włosów Seboradin.
Niestety nie zauważyłam, aby ten balsamik zmniejszył ilość wypadających mi włosów, ale jako odżywka, bardzo fajnie się spisywał. Ma też bardzo ładny zapach, wydaje mi się, że to zielona herbata.
Może kupię ponownie
3. Szampon z olejkiem arganowym, Bioelixire Argan Oil.
Recenzja >>TUTAJ<<
Kupię ponownie
4 i 5. Żele pod prysznic Ocean Vitality i Mineral Massage Palmolive.
Moje ulubione zapachy z Palmolive, które po umyciu długo się utrzymują. Dobrze oczyszczają skórę, tylko niestety są trochę mało wydajne. Ale to i tak nie zmienia faktu, że je uwielbiam :D
Kupię ponownie!
6. Krem brzozowy z betuliną Sylveco.
Recenzja >>TUTAJ<<
Nie kupię ponownie
7. Krem z ekstraktem z ślimaka Dolly Cosmetics.
Recenzja >>TUTAJ<<
Kupię ponownie
8. Tymiankowy żel do twarzy Sylveco.
Zapach troszkę nie wpadł w moje gusta, no ale dobrze oczyszczał buźkę. Przy pierwszym użyciu troszkę szczypała mnie twarz, jednak przy kolejnych takiej reakcji już nie było. Troszkę też ściągał mi skórę, więc po umyciu musiałam użyć kremu nawilżającego. Był za to bardzo wydajny.
Nie wiem czy kupię ponownie
9. Krem do twarzy o efekcie matującym dla mężczyzn FM Group.
Ja nie używałam, no ale skoro mój za każdym razem go zamawia, to musi mu się podobać :)
Kupione kolejne opakowanie
10. Nakładki wybielające iWhite Instant.
Recenzja >>TUTAJ<<
Kupię ponownie
11. Płyn do higieny intymnej Facelle.
Bardzo polubiłam te płyny. Są tanie, dobrze pielęgnują sferę intymną oraz są wydajne.
Kupię ponownie
12. Płyn do płukania jamy ustnej Listerine Total Care Sensitive.
Świetnie odświeża oddech i ma bardzo łagodny smak, więc dla osób nie lubiących tych mocnych smaków powinien się spodobać.
Kupię ponownie
13. Maszynki do golenia Wilkinson Xtreme 3 Beauty.
Moje ulubione maszynki. Zawsze je kupuję :D
Kupię ponownie
14. Podpaski Facelle na noc.
Stwierdziłam, że skoro ich płyny są takie fajne, to wypróbuję także ich podpaski, gdyż były również tanie. Nie podrażniają okolicy intymnych jednak, czasami czułam mały dyskomfort, jakby do końca nie wchłaniały. Jednak myślę, że za taką cenę to są całkiem nie złe.
Może kupię ponownie
15. Chusteczki nawilżane Johnson's Baby.
Kupiłam, ze względu na skład i uważam, że są ok :)
Kupię ponownie
16. Witamina C 1000 Plus CaliVita.
Moim zdaniem świetnie uodparnia i chroni przed choróbskami :)
Kupione kolejne opakowanie
17. Kwas foliowy PregnaMed.
Już od dłuższego czasu je biorę. Kupuję je jak są w promocji w Super-Pharmie :)
Mam kolejne opakowania
18. Magnez w tabletkach musujących Zdrovit.
Piję gdy czuję się zmęczona i wyczerpana. Ma dobry cytrynowy smak.
Kupię ponownie
19 i 20. Korektor Porcelain Beige oraz Medium Beige, FM Group.
Lubię te korektory. Są wygodne w użyciu i mają fajne aplikatory.
Odcień Porcelain Beige kupię ponownie.
Odcień Medium Beige raczej nie kupię ponownie, gdyż za ciemny dla mnie. Chyba, że się trochę opalę w lecie to wtedy tak :)
No i to by było tyle pustaczków. Wiem, że niedużo, no, ale coś jest :)
Gratuluję denka:) każde zużycie jest ważne.
OdpowiedzUsuńsylweco mam tymiankowy :)
OdpowiedzUsuńI jak Tobie on pasuje? :)
UsuńProduktów nie znam :)
OdpowiedzUsuńTy masz zużycia a ja właśnie składam wyrzutki i aż się przeraziłam ile się pomarnowało ;D
hehehhee :D No to jestem ciekawa Twoich wyrzutków :D
UsuńŁadne denko, mam żel tymiankowy z Sylveco, bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że jesteś z niego zadowolona :)
Usuńten żel z Sylveco mam ochotę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś super nie zachwycił, ale mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)
UsuńJa się muszę zaopatrzyć w jakieś witaminki :)
OdpowiedzUsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńSporo tego zużyłaś :D Fajne denko :D
OdpowiedzUsuńSylveco dla mnie pachnie syropem, ale ogólnie mi pasował ;)
OdpowiedzUsuńhehehe to mnie akurat syropem nie pachniał :P
Usuńw moim denku też znalazła się farba z Olii, ale inny odceń.
OdpowiedzUsuńGratulacje denka :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie miałam z twoich pustaków ;) ale strasznie mnie ciekawi krem brzozowy !
Pozdrawiam
Mnie niestety krem brzozowy nie zachwycił :)
UsuńTeż lubię te płyny Facelle :)
OdpowiedzUsuńI u mnie Olia w pustakach ;d
OdpowiedzUsuńlubię te maszynki Wilkinson
OdpowiedzUsuńBardzo lubię płyny facelle. Gratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńSporo się tego nazbierało :) wstyd się przyznać, ale z sylveco jeszcze nic nie miałam :P
OdpowiedzUsuńGratuluję dużego denka :)) chyba nic z niego jak do tej pory nie miałam
OdpowiedzUsuńGratuluję dużego denka :)) chyba nic z niego jak do tej pory nie miałam
OdpowiedzUsuńSpore denko! :)
OdpowiedzUsuńSporo zużyłaś, mało co znamy z Twoich zdenkowanych produktów:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele do mycia ciała z Palmolive! Jak wykończę te, które mam - na pewno ponownie po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam :D Ostatnio cały czas je kupuję :D
UsuńAlez ladnie Ci poszlo Kochana, gratuluje :)! Strasznie kusi mnie krem ze sluzem slimaka. Wyobraz sobie, ze ja nawiedzona wlosomaniaczka, przyzwolilam dzisiaj mojej Corce na zakup tej farby, tyle ze w odcieciu 10 ;) Tak sobie zalatwila wlosy wczesniejszym kolorem - nie wiem nawet jakim, z kolezanka cos pokombinowaly, ze juz mi wszystko jedno, byleby tamto przefarbowac ;)
OdpowiedzUsuńOjej to ciekawe jaką one farbą farbowały sobie te włosięta :) Mam nadzieję, że Olia jej pomoże :)
UsuńNo ja bardzo polubiłam ten krem ze ślimakiem i na pewno jeszcze go kupię :D
Żele z Palmolive uwielbia mój mąż i kupuje notorycznie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Staracie się o dzidziusia czy dla własnej suplementacji przyjmujesz kwas foliowy? Pozdrawiam
Powiem Ci Kochana, że w sumie i dla suplementacji no i dla dziecka. Jakoś może bardzo się o nie nie staramy, ale zawsze lepiej to być już wcześniej zabezpieczonym. Po prostu najlepiej jak samo wyjdzie, bo nie chcę mieć takiej presji :)
UsuńTeż bardzo lubię te zapachy żeli palmolive, ale trochę wysuszają mi skórę i w końcu je odstawiłam ;) ale nie powiem, brakuje mi ich zapachów :)
OdpowiedzUsuńTo mojej póki co nie wysuszyły :D Więc teraz kupiłam sobie dużą butlę :D
UsuńDomyślam się, zdrowej skóry raczej nie wysuszą, ale moja jest bardzo kłopotliwa, i muszę uważać :) w zamierzchłych czasach, jak jeszcze nie miałam żadnych problemów, to je uwielbiałam, najbardziej ten zielony! :) bodajże morning tonic.
UsuńZgadza się, nie mam żadnych problemów skórnych póki co :) To faktycznie musisz uważać, bo po co później cierpieć :)
UsuńMoimi ulubionymi są właśnie te 2 zapachy :) Tego o którym Ty piszesz nie miałam, ale może kiedyś wypróbuję :D
Pachnie ekstra, jak najbardziej warto! :)
UsuńSkoro tak zachwalasz to chyba będę musiała wypróbować :D Rozglądnę się za tym zapachem :)
UsuńTen krem z ekstraktem ślimaka strasznie mnie kusi, jak tylko znajdę go w odpowiedniej cenie to go kupię :) Super denko.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się on u Ciebie :) No i życzę znalezienia go w dobrej cenie :D
Usuńdobrze Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńja nie lubie podpasek z Facelle, mam wrażenie, że słabo wchłaniają :) całe życie użwałam z Allways ale od około roku przeniosłam się na Bell i też sa super :) tańsze i mają ładne kolorowe wzorki :D
używam właśnei żelu tymainkowego z sylveco i zapach troszkę mnie drażni, ale jest dobry i skuteczny więc ogólnie jestem zadowolona :)
No też miałam wrażenie jakby słabo wchłaniały te z Facelle, ale były tanie, więc nie oczekiwałam nie wiadomo czego :D Z Bell miałam bardzo dawno temu podpaski, ale wtedy pamiętam, że były takie grube i od tamtej pory nie używałam z tej firmy, widzę, że się coś zmieniło, więc pewnie wypróbuję :D Też lubię jak mają fajne wzorki :D
UsuńNo mnie zapach żelu tymiankowego też drażnił :P
co parwda to prawda, choć i tak chyba najgorsze jakie miałam to biedronkowe podpaski....zgroza totalna!
Usuńkiedyś te z bell takie były :P bo pamietam, że jako nastolatka też ich bardzo nie lubiłam i zawsze tylko allwaysy kupowałam ale teraz się do nich przekonałam :) i tylko je kupuję :P
ja jak myję twarz tym płynem to mam wrażenie jakbym mięso nacierała ziołami :D
Hahaha ja miałam podobnie z tym żelem :D:D
UsuńTeż miałam te Biedronkowe podpaski i również mi nie spasiły. Co do Bell to właśnie moja mama je kiedyś kupowała, i nigdy ich nie lubiłam, bo jak to określałam, wyglądają jak pielucha, bo takie grube, i w końcu mama przerzuciła się na kupowanie Always :)
sporo tego ;-) stosowałam seboradin i byłam zadowolona z niego. a maszyny wilkinson to moim zdaniem jedne z najlepszych;-)
OdpowiedzUsuńA Seboradin zapobiegł może u Ciebie wypadaniu włosów? Bo u mnie niestety z tym nic nie zadziałał, ale jako odżywka był fajny :)
UsuńBardzo ciekawe denko, gratuluję zużyć! :-)
OdpowiedzUsuńja z twojego denka miałam tylko palmolive żel i pamiętam że fajny i świeży zapach miał ;)
OdpowiedzUsuńLike your blog very much! It was so interesting to read your posts and also I’d like to say that you have beautiful photos! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
OdpowiedzUsuńI’ll be happy to see you in my blog!)
Diana Cloudlet
http://www.dianacloudlet.com/
Miałam latem ten niebieski żel Palmolive i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne zdjęcia-takie czyste:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ten płyn Facelle.
Dziękuję :) :*
Usuńsporo tego :) super
OdpowiedzUsuńFacelle też używam :)
OdpowiedzUsuńNic z Twojego denka nie miałam;) Musze w końcu sprawdzić jak na Facelle zareagowałyby moje włoski:)
OdpowiedzUsuńPłyn Facelle bardzo mi spasował :) ładnie się tego nazbierało ;) super denko Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrozmaitowo.blogspot.com
Nie miałam nic z Twojego denka. Gratuluję zużyć ;)
OdpowiedzUsuńKw. foliowy warto brać w formie OTC :-).
OdpowiedzUsuńspore denko :)
OdpowiedzUsuńgratuluję denka!
OdpowiedzUsuńja nic z tych produktów nie miałam :P
Planuję zakup tego płynu do płukania jamy ustnej :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że jednak nie kupiłam tego kremu brzozowego z Sylveco :P jeszcze mi by coś wyskoczyło ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tylko na moją skórę tak zareagował, no ale nigdy nic nie wiadomo :)
UsuńNa te żele z Palmolive to i ja się czaję od jakiegoś czasu. Jak skończę to, co mi zalega w łazience, muszę się w nie zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńHipnotyzująca miniaturka i pokaźne denko :D
OdpowiedzUsuń