Na wesoło - znalezione w sieci :)

Kilka razy zdarzyło mi się natknąć na coś śmiesznego odwiedzając, niektóre strony :) Dzisiaj postanowiłam, że się z Wami tym podzielę. Co prawda nie jest tego dużo, ale mam nadzieje, że Wam to poprawi trochę humor :)

Tłumaczenie Chroma.

Na swoim lapku mam zainstalowane przeglądarki takie jak Google Chrome i Mozilla Firefox. Korzystając z Chroma i wchodząc na stronki, które nie były po polsku automatycznie mi już tłumaczy na polski. Czasami może wyjść z tego coś śmiesznego :)

 

 

Nawet na polskich stronach zdarzają się "pomyłki" :) 

Na jednym z zagranicznych blogów znalazłam także recenzję tuszu do rzęs oraz efektów na powiekach.

Na początku nie wiedziałam o co chodzi, po przeczytaniu podpisów dopiero skumałam :P Ja co prawda nie widzę, raczej żadnej różnicy z tuszem czy bez, chyba, że ze mną jest coś nie tak :P

I z takich bardziej zabawnych rzeczy to raczej tyle.

Dorzucę jeszcze moją ostatnią akcję jaką miałam w pubie. Wybrałam się w piątek na piwo z moją przyszłą bratową. Podchodzę do baru i mówię Pani, że chcę 2 piwka i czy może je zanieść do nas do stolika, na co kobieta do mnie z tekstem "a muszę? Bo mi się nie chce". Normalnie ręce mi opadły. To ja tam do cholery pracuję czy Ty, sobie myślę. Z wielkim fochem na twarzy przyniosła nam te piwa do stolika, a raczej rzuciła na nimi przed nosem. Odpowiedziałam jej, że dziękuję, a ta się odwróciła i nic, jakby chciała mi powiedzieć, pocałuj mnie w dupę. Ja pierdziele, ja nie wiem jak tacy ludzie mogą obsługiwać ludzi. Oczywiście, z racji tego, że znałam szefa zaraz go do siebie zawołałam i powiedziałam, że mi taka obsługa nie pasuje. Po tym co mu powiedziałam sam nas zaczął obsługiwać :P  

I tą oto słodką historyjką chciałabym Wam życzyć miłej niedzieli i żebyście nie trafili na taką obsługę na jaką ja trafiłam :)