piątek, 13 czerwca 2014

Fotorelacja z Majorki: Capdepera

Ciąg dalszy fotorelacji z Majorki :)
Kolejnym miasteczkiem jakie zwiedziliśmy jest Capdepera. Mój się dowiedział, że organizowany jest tam jakiś pokaz, festyn czy coś w tym stylu, w klimacie średniowiecznym. Z racji tego, że mój też należy do bractwa rycerskiego musieliśmy tam pojechać :) 
Niestety była to niedziela i mieliśmy trochę problem z dostaniem się do tego miasteczka. Najpierw autobusem pojechaliśmy do miasteczka Arta i tam musieliśmy czekać na kolejny autobus do Capdepery jakieś 1,5 h. Trochę się wynudziłam, bo musieliśmy cały ten czas siedzieć na przystanku, bo niestety autobusy jeżdżą tam jak chcą i baliśmy się, że przyjedzie za wcześniej i będziemy w dupie :P 

Capdepera jest również niewielkim miasteczkiem. Tak wyglądają uliczki w miasteczku. 



Z okazji tego pokazu, ludzie na balkonach wywieszali różne flagi i herby.


Tutaj się zaczynała cała impreza :)


Można było tam napotkać różne stoiska z jedzeniem, piciem, bądź jakimiś pamiątkami.



Piekli także świniaka :)



Oczywiście stoisko z żelkami :D Jedno z moich ulubionych :)


Jacyś grajkowie średniowieczni...



Można było kupić zabawki dla dzieci :P


Spotkaliśmy także yyyy... to chyba był pegaz? :P



Kolejne stoisku z jedzeniem.



Były także zwierzątka! :) Kucyki na których mogły sobie pojeździć dzieci. Kosztowały chyba 4 euro.


Zdecydowanie przydałaby mu się jakaś odżywka do włosów, bo miał bardzo suche włosy :P


Dróżka, która prowadziła na zamek.



Spotkaliśmy też jakiegoś błazna, który wymachiwał nożami :P ...


 Panią z wężami :) ...


oraz znowu grajków tym razem z tańczącą Panią w niebieskich włosach :)


Widok z zamku na miasteczko.








Średniowieczny sprzęt :P



Było także stoisko z ptakami.



Niektóre były na prawdę słodkie :)


Na zamku było dość sporo ludzi.


Średniowieczny rycerz, których zwoływał ludzi chyba na jakiś pokaz.


Średniowieczne komórki :P Już wtedy były dotykowe telefony :D


i znowu wąskie uliczki.


Panie coś smażyły, ale nie wiem co to było :P


Byli także piraci i piracki wystrój sceny.



Można było kupić różne kolorowe naczynia.


albo zrobić wazon z gliny :)


Można było sobie także usiąść pod parasolkami i coś zjeść, albo napić się zimnego piwka :)


A tutaj już wracaliśmy na przystanek.


Jakaś księżniczka :)


Dziwiły nas niektóre oznaczenia na ulicach. Jak widać na przeciwko nadjeżdża samochód. Jakby na wyznaczonych miejscach stały samochody, raczej by się nie zmieścił żeby przejechać :P


I to koniec wycieczki po miasteczku Capdepera :)
Niedługo ciąg dalszy fotorelacji z Majorki :)

37 komentarzy:

  1. Stoisko z żelkami chyba najciekawsze hehe :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawiesiłam się na stoisku z żelkami <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie stoisko z żelkami :D nie no, normalnie nie mogę, ten wyjazd miałaś rewelacyjny jak tak dużo zwiedziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ale to jeszcze nie koniec :) jeszcze będzie kilka postów z fotorelacją :)

      Usuń
  4. Świetne zdjęcia :)
    Nie będę oryginalna mówiąc że stoisko z żelkami było najciekawsze, ale muszę to napisać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. I kolejne świetne fotki :D Z tą odżywką dla grzywy kucyka to się uśmiałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe :D ale na prawdę miał bardzo suche włosy :D :P hehe

      Usuń
  6. Widoki są niesamowite :) Stoisko z żelkami to istny raj :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tam pięknie... Od zawsze marzy mi się wycieczka na Majorkę ;)
    Szkoda mi tylko tego biednego świniaka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no szkoda, ale u nas niestety też się je świniaki :)

      Usuń
  8. bardzo ładne miasto :) Tez bym chciała kiedyś tam pojechać! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ Ci zazdroszczę podróży !:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zdjecia i bardzo ciekawa fotorelacja! :)
    Ja właśnie wczoraj wróciłam z Majorki... Uwielbiam klimat tej wyspy, zawsze chętnie tam wracam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo i jak tam po wyjeździe? :) Mnie także się podoba tamten klimat :)

      Usuń
  11. Śliczne widoki :) Ja też chętnie bym się tam wybrała <3
    ale to zdjęcie ze świniakiem mnie przeraża :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jakim świniakiem? :P bo nie za bardzo rozumiem :P

      Usuń
    2. aaaa chodzi Ci o tego to się na rożnie piekł ! :D ok :P hehe

      Usuń
  12. W taką podróż to bym się wybrała, nie ma co :D

    OdpowiedzUsuń
  13. super zdjęcia, malownicze miejsce, marzą mi się wakacje, relaks i odpoczynek połączony ze zwiedzaniem. szkoda, że ten prosiak nie zdążył zjeść jabłka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiłe odwiedziny :)
      Zapraszam częściej, ja będę tutaj wpadać systematycznie ;)

      Usuń
    2. ja do Ciebie także z chęcią będę zaglądać :)

      Usuń
  15. ALEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE CIIII FAJNIE!!!!!!!!!!!!! :)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  16. strasznie zazdroszczę ci wypadu w takie miejsce, jejku :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Majorka coraz bardziej mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo przystojny pegaz ;) Świetne zdjęcia zrobiłaś, można poczuć się jak na Majorce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe no i jak gustownie rżał :D Bardzo się cieszę, że choć na chwilę mogłaś się tam przenieść :)

      Usuń
  19. Te stare mury... Te widoki.. Ach..rozmarzyłam się <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia! Aż chciałoby się jechać na wakacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę ale chciałabym tam pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A pięknie;) ale ja zatrzymałabym sie na stoisku z zelkami i koniec zwiedzania;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe no ja sobie kupiłam kilka rodzajów i z woreczkiem sobie chodziłam :D Ale dobre były tam jeszcze migdały prażone w karmelu to było świetne :) Szkoda, że u nas tego nie mogę znaleźć...

      Usuń
  23. Uwielbiam te miejsca, gdzie można zapoznać się bezpośrednio z życiem ludzi danego kraju, a nie tylko zwiedzać najważniejsze obiekty turystyczne. Autorka się śmiała, ale ja bym zakupiła takiego diabełka dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię takie miejsca :) Ale fajnie, że akurat trafiliśmy na taki okres w którym są organizowane takie ciekawe pokazy :) I nie mam nic przeciwko takim diabełkom :D Bo ciekawie wygląda :D

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Jeśli spodobało Ci się u mnie to dodaj mnie do obserwatorów :)
Komentarze chamskie i wulgarne będą usuwane.