Witajcie :)
O wypełniaczu do ust pierwszy raz przeczytałam na facebooku. Bardzo mnie zainteresował, bo należę do osób, które mają raczej małe usta. Chciałabym je troszeczkę powiększyć, bo nie za bardzo mi się one podobają.
Na początku myślałam, że wypełniacz wprowadza się za pomocą igły do ust, przez co wstrzymywałam się z zakupem, bo panicznie boję się igieł. Kiedy jednak dowiedziałam się, że znajduje się on w formie błyszczyka, od razu zamówiłam go na Allegro za 23,49 zł :)
Niestety zawiodłam się na nim, a jeśli jesteście ciekawi dlaczego zapraszam dalej...
Informacje od producenta:
DermoFuture
Wypełniacz ust Lustrzany Blask
Pojemność : 12 ml
- powiększa i wypełnia wargi,
- uelastycznia,
- regeneruje,
- ujędrnia,
- nawilża.
Lustrzany Blask wypełniacz ust jest produktem, który powiększa i wypełnia wargi. Jego działanie zostało potwierdzone klinicznie. Dzięki swoim własnościom podnosi nawodnienie w okolicy zmarszczki, a skóra staje się bardziej elastyczna i odporna na zaginanie. Nie powoduje podrażnień ust. Witamina B5 zawarta w produkcie łatwo wnika w głąb skóry, dzięki czemu zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność. Po 28 dniach stosowania usta stają się wypełnione i powiększone, a zmarszczki znacznie mniej widoczne.
Substancje aktywne zawarte w produkcie :
Witamina E – jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach. Odporna na działanie wysokiej temperatury, chroniąc tym samym witaminy A i C przed nadmiernym utlenianiem. Zwana „eliksirem młodości” lub „witaminą młodości”. Neutralizuje wolne rodniki, które są odpowiedzialne za procesy starzenia się skóry, opóźniając tworzenie się zmarszczek. Skutecznie chroni przed zniszczeniem lipidów naskórka oraz włókien kolagenu i elastyny, zapewniając ochronę przed szkodliwym wpływem środowiska. Podwyższa zdolność wiązania wody przez skórę oraz ma działanie wygładzające i zmiękczające.
D-Panthenol - witamina B5, składnik produktów o działaniu gojącym, jak również łagodzącym podrażnienia i nawilżającym. Jest to składnik dobrze tolerowany , który nie powoduje podrażnień oraz nie uczula. Łatwo wnika w głąb skóry, włosów i paznokci. Zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę. D-pantenol stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu działa gojąco i regenerująco. Poprawia barierę lipidową naskórka, działa łagodząco i przeciwzapalnie; pomocny przy podrażnieniach skóry, polecany przy oparzeniach posłonecznych oraz po goleniu i depilacji, łagodzi zaczerwienienie, podrażnienie i swędzenie.
Olej rycynowy - jest pozyskiwany z nasion rącznika pospolitego. Stosowany jest przede wszystkim jako środek nawilżający i leczniczy. Ma działanie łagodzące, ochronne, sprawia że skóra zatrzymuje dłużej wilgotność, dzięki czemu jest mniej podrażniona. Olejek rycynowy ma wiele właściwości odżywczych i regenerujących. Wykorzystywany jest jako odżywka do suchych włosów, łamliwych i wypadających rzęs, paznokci i naskórka wokół nich. Olejek rycynowy przyśpiesza proces gojenia.
Sposób użycia: Kilkukrotnie w ciągu dnia nakładać preparat na skórę ust, dla pogłębienia efektu stosować wieczorem, przed snem. Po kilku minutach od pierwszego użycia usta są wypełnione i ujędrnione, nabierają kolorytu, a zmarszczki wokół ust zmniejszają się. Po 28 dniach stosowania usta stają się powiększone i wypełnione, a zmarszczki wokół nich znikają.
Ode mnie:
Wypełniacz otrzymujemy zapakowany w tekturowe pudełeczko w kolorystyce biało różowej. Na opakowaniu widnieje nieprzyjemna dla mnie strzykawka z igłą, która jest przekreślona co znaczy, że nie jest to wypełniacz, który wprowadza się za pomocą igły. Przedstawiony jest również efekt, jaki możemy uzyskać po 5 minutach! od nałożenia preparatu. Ciekawe prawda? Kto by nie chciał w 5 minut powiększyć sobie ust? :) To na pewno zachęca do zakupu.
Na opakowaniu z tyłu znajdziemy takie informacje jak sposób użycia produktu oraz trochę informacji o nim.
W składzie znajdziemy olej rycynowy na 4 miejscu w składzie, pantenol na 6 i na przed ostatnim miejscu składnik, który pewnie odpowiada głównie za powiększenie naszych ust, czyli ekstrakt z owoców papryki cayenne.
Po otwarciu pudełeczka znajdziemy tam niewielką białą tubkę, o pojemności 12 ml. Tak jak już wcześniej wspomniałam wyglądem przypomina błyszczyk do ust.
Aplikator również jak przy błyszczyku, bardzo wygodny w użytkowaniu.
Kolor - bezbarwny.
Konsystencja - gęsta i lepka.
Zapach - raczej typowy dla błyszczyków. Coś w nim wyczuwam, ale nie wiem co to za zapach.
Efekty na ustach:
Pewnie jesteście ciekawi jak z efektami? Niestety muszę Was zmartwić, bo ich w ogóle nie zauważyłam! Mnie to również zasmuciło, bo myślałam, że znalazłam genialny kosmetyk, który powiększy choć trochę moje usta, a tu dupa! Zresztą sami oceńcie...
No i jak? Widzicie jakąś różnice? Bo ja nie za bardzo :/ Niektórym może się wydawać, że są troszkę większe, ale niestety jest to złudzenie optyczne, przez to, że wypełniacz nadaje połysk ustom, ale niestety powiększone nie są.
Podsumowanie:
Wypełniacz stosowałam przez jakiś miesiąc codziennie. Nakładałam go także przed snem, co skutkowało tym, że budziłam się z poprzyklejanymi paprochami/włoskami z pościeli na ustach, co nie było przyjemne. Ogólnie to nie przepadam za błyszczykami właśnie dlatego, że do ust lubi się przyklejać wiele rzeczy :P Przy pierwszej aplikacji czułam lekkie mrowienie, więc pomyślałam, że produkt działa. Przy kolejnych już tego nie czułam.
Jeśli chodzi o działanie, to tak jak już wspomniałam wcześniej, nie zauważyłam żadnego powiększenia, a o czym zapewnia producent. Usta były może lekko nawilżone, ale jakiegoś lepszego ujędrnienia nie zauważyłam. Były takie same jak przed zastosowaniem wypełniacza.
Ogólnie mówiąc nie zauważyłam, żadnych efektów i jest to dla mnie bubel. Jest to taki zwykły błyszczyk, który nie wyróżnia się niczym specjalnym. Może ta druga wersja z kwasem hialuronowym spisałaby się lepiej? Nie wiem czy się skuszę na tą drugą wersję, by ją wypróbować.
Stosowaliście ten produkt? Jak się u Was spisał?
Szkoda, że nie działa, ale można się było tego spodziewać...
OdpowiedzUsuńTeż bym chętnie zakupiła coś, co powiększyłoby usta ;)
Przed zakupem napatrzyłam się jeszcze na jego super opinię, więc tym bardziej chciałam go zakupić, a tu niestety dupa :/
Usuńmam go i czeka na swoją kolej, ale szkoda, że się nie sprawdza
OdpowiedzUsuńTo jestem ciekawa czy u Ciebie coś zadziała :)
UsuńCzyli pieniądze, wyrzucone w błoto.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem niestety tak :/
UsuńOJ nie dla mnie taki cudaki ;)
OdpowiedzUsuńjak widać dla mnie też nie :P
Usuńkurczę, szkoda że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Ja już od dawna nie wierzę w takie rzeczy. Pamiętam, że w Tesco mieliśmy klientkę która za 20 funtów kupiła sobie takie cudo i dwa dni później wróciła krzycząc, że to bubel i że ona chce zwrotu pieniędzy :P
OdpowiedzUsuńhahahah to powinna biec raczej do producenta nie do sklepu :P
UsuńEch, miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńniestety :P
UsuńGdyby się sprawdził to od razu kupiłabym z 10 takich opakowań :) Ale w sumie było to do przewidzenie, bo raczej nic tak nie powiększy ust jak pokazane jest na zdjęciach na opakowaniu bez ingerencji igły
OdpowiedzUsuńno właśnie ja czytałam o nim opinię, że niby powiększa te usta i dlatego go kupiłam :/ Nie wiem czy ja mam jakieś dziwne usta czy po prostu te opinie były nie szczere...
Usuńmi taki kosmetyk niepotrzebny ;)
OdpowiedzUsuńto zazdroszczę :D Mi by się przydał jakby działał :P
UsuńA próbowałyście Sally Hansen lip inflation..? Ja ja uwielbiam i używam od kilku lat. Oczywiscie nie powiększy Wam ust nie wiadomo jak ale jest z mentolem i fajnie szczypie o pól transparentnych odcieniach.W dobrej cenie. W sklepie kupowałam je za 30zl a w int juz za ok 13-15 zl Usta wyglądają bardzo korzystnie, sa takie napęczniałe troche jak po bardzo długim pocałunku ;p są tez dostępne z pieprzem chyba o bardziej intensywnych kolorach ale wciąż poltransparetnych.
UsuńNawet nie widziałam, że Sally Hansen ma coś takiego w ofercie :) Może kiedyś się skuszę wypróbować jak spotkam gdzieś w sklepie i sprawdzę na sobie:) Może on spisze się lepiej niż to coś :)
UsuńNie zauważyłam efektu na zdj po tych pięciu minutach :P Dobrze wiedzieć, że bubel ;)
OdpowiedzUsuńno ja też nie :D i po 28 dniach również jest tak samo :)
UsuńFaktycznie jakoś nie widać tej różnicy... Bubel ;)
OdpowiedzUsuńZero różnicy, zresztą nawet nie wierzę w działanie takich produktów, tak samo jest z tym 'smaruj się mną to schudniesz' :D
OdpowiedzUsuńNo ja też nie wierzę w te odchudzające. Jak się będzie siedzieć na tyłku i nic się nie będzie robić to nic nas nie odchudzi :) A co do tego wypełniacza, to problem w tym, że czytałam o nim pozytywne opinię i zachwyty dlatego się na niego skusiłam, a tu zonk :/
UsuńNie ma niestety różnicy, ja myślę, że takie kosmetyki nie poprawią aż tak naszego wyglądu tak jak kremy antycellulitowe :)
OdpowiedzUsuńNo ja czytałam opinię o nim i niektórzy twierdzili, że on działa, dlatego go kupiłam :)
Usuńmyślałam, że trzeba będzie się samemu nakłuwać :P
OdpowiedzUsuńhehehe też tak myślałam!! :D Dlatego na początku nie chciałam go kupić, bo sie bałam :D
UsuńJa pamiętam że jak to cuś weszło na rynek też myślałam że tam jest strzykawka, opakowanie jest bardzo mylące i powinni je zdecydowanie zmienić.
OdpowiedzUsuńCo do działania sama nie wiem co myśleć. Są dziewczyny, które piszą że nie działa w cale są takie które pokazują całkiem fajne efekty. Choć w wielu przypadkach mam wrażenie że te "efekty" to dzieło perspektywy zrobienia zdjęcia. Ja jak robię zdjęcia swoim ustom żeby pokazać szminkę to potrafię ustawić aparat pod takim kątem że moje usta są zdecydowanie większe i pełniejsze. Także takie homo nie wiadomo z tego produktu. :D
Dlatego ja myślałam, że tam jest strzykawka w środku :P
UsuńA co do efektów, to zgadzam się z Tobą. Po prostu ktoś tak zrobił zdjęcie, żeby wyglądały na większe a tak na prawdę nie były. Widziałam jak dziewczyna, np. zdjęcie przed zrobiła bez podkładu na ustach, a po z podkładem i wyglądały na większe, a ktoś jej napisał, że usta są takie same tylko, przez podkład wydają się większe z tym wypełniaczem. Ja też już sama nie wiem czy te wszystkie opinie były przekłamane czy nie :P
Niestety, też nie widzę żadnego efektu :( A szkoda. Sama z chęcią powiększyłabym sobie nieco usta ;)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję :) A już miałam malutką nadzieję, że będą większe :)
UsuńChyba pozostaje nam tylko powiększanie ust kwasem hialuronowym ;P
UsuńChyba tak :P Ale problem w tym, ze boje się igieł :(
Usuńteż mam małe usta... szkoda, że się nie sprawdza, bo bardzo mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńja na szczęście na wielkość swoich ust nie narzekam ;d
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
UsuńNoo niestety efektów nie widzę.. A szkoda! Bo sama bym chętnie sięgnęła, sama jestem zadowolona ze swoich ust, ale zawsze to ładniej jak są większe ;D
OdpowiedzUsuńByle by nie były za duże :D Bo to też ładnie nie wygląda, przynajmniej moim zdaniem :)
UsuńOczywiście, nikt nie chce być glonojadem typu pani Siwiec :D
UsuńHAHAHAHA!! Świetnie to ujęłaś! :D
Usuńczego to firmy nie wymyślą
OdpowiedzUsuńNie widzę efektu powiększenia, ale ładnie nabłyszcza ;)
OdpowiedzUsuńNo ładnie nabłyszcza, ale wiele błyszczyków potrafi dać taki efekt :)
UsuńNo ciekawa rzecz, może ten efekt błyszczenia miał sprawiać wrażenie powiększenia ust :P nie słyszałam o takim produkcie jeszcze, szkoda, że to bubel, bo mógłby być fajną alternatywą dla zabiegów upiększających i z pewnością mniej ingerencyjnym :))
OdpowiedzUsuńNiestety chodziło o efekt trwałego powiększenia, ale niestety producentowi to nie wyszło za bardzo :P A mógł być świetnym kosmetykiem gdyby się sprawdził :)
UsuńFaktycznie strzykawka bardzo nie zachęca i zero efektu po za nabłyszczeniem :/ szkoda
OdpowiedzUsuńMnie na początku odstraszyła właśnie ta strzykawka na opakowaniu :P No i szkoda, że nie daje żadnych efektów :(
UsuńA już miałam nadzieję, że będą minimalne efekty :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką nadzieję :)
UsuńSzkoda, że nie działa.
OdpowiedzUsuńNawet się nie zabieram za takie 'cuda';)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedzialam ze mozna kupic takie cuda na kiju ;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
hehe a no można, tylko fajnie by było jakby jeszcze działały te cuda na kiju :D
UsuńChyba po raz pierwszy się z nim spotykam, ale po Twojej recenzji nie mam ochoty na jego wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie potrzebuję takich cudaków;)
OdpowiedzUsuńNo Ty masz ładne usta i faktycznie Tobie nie potrzeba :D
UsuńJa kupiłam tę drugą wersję, ale wiedziałam, że produkt nie zadziała. Miałam nadzieję, że ujędrni usta, ale to też nie nastąpiło. Badziew i tyle :D
OdpowiedzUsuńA to tej drugiej wersji w takim razie też nie kupie, jak taki sam bubel jak ten :/ Szkoda, że nie działa...
UsuńHeh szkoda. Tyle szumu o tym produkcie w necie i zero efektu
OdpowiedzUsuńhehe no dokładnie :)
UsuńJa już nie wierzę w takie rzeczy, tak samo jak miały być kremy wypełniające biust, a też jest dupa :P Producenci próbują nam wmówić produkty robiąc im dobrą reklamę, a tak naprawdę to sa bubelki :)
OdpowiedzUsuńKremów do wypełniania biustu nie miałam, ale zgadzam się z Tobą. Producenci, wymyślają teraz takie cuda, które nie mają szans zadziałać, ale będą nam wmawiać, że jednak tak. A rzeczy dzięki którym nie musimy przechodzić operacji czy iść pod igłę najlepiej się sprzedają :)
UsuńChciałam go kupić, po tej recenzji nie kupię. NIGDY! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dla mnie takie kosmetyki są z góry bublem,nic nie jest aż tak w stanie polepszyć ust bez ingerencji igły,sztucznej substancji czy skalpela.
OdpowiedzUsuńWiesz jak się czytało recenzję innych osób i pokazywali zdjęcia, które niby dawały efekty, to myślałam, że działa. Albo ja mam jakieś inne usta, albo tamte opinie były przekłamane ;]
UsuńNo to lipa. W sumie dziwne to, producent obiecuje, że po 28 dniach usta się powiększą, ale za sprawą czego?
OdpowiedzUsuńW sumie to nie wiem :D niby po codziennym używaniu go :P
Usuńjakoś nie wierze w działanie takich produktów :)
OdpowiedzUsuńOj Kochana, kiepscizna po calosci ;/ Rowniez mam male usta, wiec chetnie bym cos takiego wyprobowala, ale dobrze, ze sa takie osoby, jak Ty, ktore przestrzegaja przed zakupem :) :* Nie wiem, czy jest sens probowac innej wersji ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :* :) Ktoś wyżej napisał, że ta druga wersja, też nie powiększa, więc nie będę próbować znowu szczęścia :P Zostało nam czekać na jakieś nowe wynalazki :) Może kiedyś któryś zadziała :D
UsuńNie lubię błyszczyków, ale dla powiększenia ust byłabym skłonna się poświęcić. Jednak nie spodziewałam się cudów po takim produkcie i niestety miałam rację :(
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za błyszczykami, a kupiłam go tylko dla powiększenia ust, ale jak widać nie sprawdził się :/
UsuńPierwszy raz widzę taki produkt :D ech...nie oszukujmy się cudów nie ma ;)
OdpowiedzUsuńco nie zmienia faktu, że ja mam też bardzo małe usta. Chyba nawet mniejsze niż Ty i też by się przydało coś aby je powiększyć :D ale na żadne nakłówanie nigdy się nie zdecyduję :P
Ja też się nie zdecyduje, bo panicznie boję się igieł :P Szkoda, że się nabrałam na te pozytywne opinię, które czytałam w necie zanim go kupiłam :/ No, ale cóż, przynajmniej wiem, że na prawdę nie działa :)
Usuńno szkoda szkoda, ale jakbyś nie kupiła to byś cały czas myślała, że może faktycznie jest taki genialny :P całe szczęście, że nie kosztował mnóstwo kasy bo wtedy byłby dramat ;)
UsuńTak się właśnie pocieszam hehe :D I masz rację, cały czas by mi nie dawał spokoju, gdybym go nie kupiła, więc musiało się tak stać :P
Usuńi u mnie nie bardzo się sprawdził...
OdpowiedzUsuńPamiętam :) Czytałam Twoją recenzję :)
Usuńszkoda że nie działa :)
OdpowiedzUsuńw 5 min efekt bym nie uwierzyła,czekałabym na ten po 28 dniach ale ja widać i tak bez sensu bo nie działa :/
OdpowiedzUsuńJa już myślałam, że będzie działał, bo czułam takie lekkie mrowienie, ale niestety wyszła lipa, bo nic się w wyglądzie ust niestety nie zmieniło :/
Usuńnic nie wiedze :D ale ja to slepa jestem :D
OdpowiedzUsuńNic nie widzisz, bo nie ma efektów ;]
Usuń... a niedawno tak mnie kusił, że prawie go kupiłam. No cóż, teraz już na pewno nawet na niego nie spojrzę. Producenci lubią tak kusić obietnicami, pudełeczkami i wszystkim, co przyciągnie naszą uwagę, a wszystko po to, by wydać pieniądze i zasilić ich portfel. Szkoda, bo miałam nadzieję, że ten kosmetyk okaże się naprawdę fajnym dodatkiem.
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką nadzieję, i nabrałam się na obietnice producenta oraz na pozytywne opinie w internecie, a okazał się jak widać bublem :/ Szkoda, bo mógł być fajnym wynalazkiem :)
UsuńWracam do recenzji, bo... Jednak go wypróbowałam :D Kurcze,o mały włos przeszłabym obok niego obojętnie. Ale tak to jest, że niektóre produkty jedni znienawidzą, inni polubią :) A mnie przypadł do gustu. Jasne, że to nie jest jakieś operacyjne powiększenie, a tym bardziej u mnie nie ma efektu 'na stałe'. Ale się polubiliśmy - usta ładnie się napinają, do tego ten blask nie znika w 3 minuty, jak to u mnie jest z błyszczykami :D Szczególnie lubię go używać do zdjęć. Szkoda tylko, że nie jest nieco tańszy...
UsuńTo cieszę się, że przynajmniej Ty jesteś z niego zadowolona :) Może moje usta są takie, że na nie nie działa ten wynalazek :)
Usuńhej zauważ ze Ty zakupiłas wypełniacz "lustrzany blask kolory róże owego i o to w tym chodziło a wypełniacz z "kwasem hialuronowym który wszystkie chwala jest koloru zielonego czyli jest to innae działanie
OdpowiedzUsuńNo na opakowaniu pisze całkiem co innego. Domyślam się, że ten z kwasem hialuronowym jest tyle samo wart co ten co ja mam.
UsuńJA mam tę drugą wersję i jest super!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą drugą wersją, ale boję się, że będzie to samo co z tą :/
UsuńA WIĘC FAKTYCZNIE PO 5 MINUTACH NIE WIDAĆ ŻADNEJ ZMIANY NA USTACH ALE PO STOSOWANIU GO PRZEZ MIESIĄC CZASU EFEKT JEST I TO DOŚĆ SPORY. JEŚLI MOGĘ CIE PROSIĆ TO ZUŻYJ TUBKĘ W CIĄGU 30 DNI I WSTAW ZDJĘCIA.
OdpowiedzUsuńStosowałam go przez miesiąc jak napisałam w poście i efektów niestety nie było. Nie wiem ile zostało tego w tubce, bo go odstawiłam, i muszę zużyć do końca. Niestety, ale u mnie się on nie sprawdził i ja go więcej nie kupię.
UsuńWidziałam go ostatnio w jakimś markecie, tesco bądź real, nie pamiętam. Kusił mnie bardzo ale po przeczytaniu tego posta muszę się nad nim lepiej zastanowić
OdpowiedzUsuń+Obserwuję :-)
U mnie jak widzisz efektów nie ma. Może ja mam po prostu takie usta, że na nie nic nie działa. Nie wiem. Niektórzy twierdzą, że działa, więc może u Ciebie spisałby się inaczej. Najlepiej przetestować na sobie, żeby to sprawdzić :) Ale ja uważam, że to taki zwykły błyszczyk co nic nie robi :) Nie wiem jak ten drugi z kwasem hialuronowym, ale nawet mi się nie chce już sprawdzać, bo domyślam się, że efekt byłby podobny :)
UsuńSkusiłam się ta to żówno, jestem na półmetku, a efektów Z E R O.
OdpowiedzUsuńTo widzę, że podobnie jak i u mnie. Więc nie tylko u mnie się nie sprawdził...
UsuńMam takie same "efekty" ja Ty :(
OdpowiedzUsuńStosuję sumiennie, na razie ok 2 tyg. I? - pic na wode fotomontaż!! Działa tyle, co błyszczyk, usta się świecą. Nie wypełnia, nie powiększa. Za to - wysusza. Do tego opakowanie napompowane powietrzem - już przy pierwszych użyciach musiałam bardzo naciskać tubkę, by coś z niej wypłynęło.
Na opakowaniu jest napisane: nakładać kilkakrotnie wciągu dnia. To się kłóci ze stosowaniem błyszczyka, czy pomadki. To ja wolę połysk z błyszczyka :)
Z pewnością nie kupię tego ponownie. I odradzam.
Ja także nie zamierzam ponownie tego kupować. Moim zdaniem to też pic na wodę. Szkoda, że Ty także straciłaś na to pieniądze :/
UsuńNiestety, czasem tak bywa i obietnice producenta nie zawsze się spełniają. Dlatego takie recenzje jak są bardzo przydatne. Przynajmniej wiemy czego można się spodziewać. Pozdrawiam i życzę aby kolejny produkt bądź zabieg przyniósł efekty :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że takie recenzje są przydatne :) Dziękuję i jak na razie nie planuję stosowania podobnych specyfików :D hehe
UsuńTak się własnie zastanawiałam czy to cudo w ogóle coś daje.... Wychodzi na to, że to chwyt marketingowy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie :))
Dokładnie. Ściema i tyle :)
UsuńNie oszukujmy się, ale po 5 minutach nic z takich rzeczy nie powiększy ust. Ja mam wersję niebieska, używam od 2 dni i efekty już widać.
OdpowiedzUsuńAle na opakowaniu taka informacja jest. A nawet i po miesiącu żadnych efektów nie było. Na wersję niebieską raczej też się nie skuszę, szkoda moich pieniędzy i w nią także nie wierzę, że może zadziałać.
UsuńA no właśnie ja po 5 minutach też nie zauważyłam żadnej różnicy ale po tygodniu efekt jest niesamowity o ile używa się zgodnie z zaleceniami ;)
UsuńWłaśnie użyłam tego produktu, usta są wokół koloru podobnego do koloru ust ;o jakby mnie opszczypało coś! ;o więc rzeczywisćie wydają się niby troche większe hahaha
OdpowiedzUsuńWłaśnie użyłam tego produktu, usta są wokół koloru podobnego do koloru ust ;o jakby mnie opszczypało coś! ;o więc rzeczywisćie wydają się niby troche większe hahaha
OdpowiedzUsuńNiestety takie produkty najczęściej są nieskuteczne albo dają słaby, krótkotrwały efekt. Jeśli dodatkowo wypełniacz powoduje dyskomfort ("klejące" usta to na pewno nic przyjemnego), to tym bardziej nie ma sensu się męczyć. Jeśli oczekujemy dobrych rezultatów, lepiej udać się do specjalisty.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, jeśli chodzi o wypełniacz do ust zawsze szukajmy produktów os sprawdzonych najlepszych producentów gwarantujących nam gwarancję stosowania.
OdpowiedzUsuń