sobota, 6 września 2014

KIT! Wypełniacz Ust Lustrzany Blask Dermo Future Precision

Witajcie :)

O wypełniaczu do ust pierwszy raz przeczytałam na facebooku. Bardzo mnie zainteresował, bo należę do osób, które mają raczej małe usta. Chciałabym je troszeczkę powiększyć, bo nie za bardzo mi się one podobają. 
Na początku myślałam, że wypełniacz wprowadza się za pomocą igły do ust, przez co wstrzymywałam się z zakupem, bo panicznie boję się igieł. Kiedy jednak dowiedziałam się, że znajduje się on w formie błyszczyka, od razu zamówiłam go na Allegro za 23,49 zł :)
Niestety zawiodłam się na nim, a jeśli jesteście ciekawi dlaczego zapraszam dalej...



Informacje od producenta:



DermoFuture
Wypełniacz ust Lustrzany Blask

Pojemność : 12 ml
  • powiększa i wypełnia wargi,
  • uelastycznia,
  • regeneruje,
  • ujędrnia,
  • nawilża.

Lustrzany Blask wypełniacz ust jest produktem, który powiększa i wypełnia wargi. Jego działanie zostało potwierdzone klinicznie. Dzięki swoim własnościom podnosi nawodnienie w okolicy zmarszczki, a skóra staje się bardziej elastyczna i odporna na zaginanie. Nie powoduje podrażnień ust. Witamina B5 zawarta w produkcie łatwo wnika w głąb skóry, dzięki czemu zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność. Po 28 dniach stosowania usta stają się wypełnione i powiększone, a zmarszczki znacznie mniej widoczne.

Substancje aktywne zawarte w produkcie :

Witamina E – jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach. Odporna na działanie wysokiej temperatury, chroniąc tym samym witaminy A i C przed nadmiernym utlenianiem. Zwana „eliksirem młodości” lub „witaminą młodości”. Neutralizuje wolne rodniki, które są odpowiedzialne za procesy starzenia się skóry, opóźniając tworzenie się zmarszczek. Skutecznie chroni przed zniszczeniem lipidów naskórka oraz włókien kolagenu i elastyny, zapewniając ochronę przed szkodliwym wpływem środowiska. Podwyższa zdolność wiązania wody przez skórę oraz ma działanie wygładzające i zmiękczające.

D-Panthenol - witamina B5, składnik produktów o działaniu gojącym, jak również łagodzącym podrażnienia i nawilżającym. Jest to składnik dobrze tolerowany , który nie powoduje podrażnień oraz nie uczula. Łatwo wnika w głąb skóry, włosów i paznokci. Zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę. D-pantenol stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu działa gojąco i regenerująco. Poprawia barierę lipidową naskórka, działa łagodząco i przeciwzapalnie; pomocny przy podrażnieniach skóry, polecany przy oparzeniach posłonecznych oraz po goleniu i depilacji, łagodzi zaczerwienienie, podrażnienie i swędzenie.

Olej rycynowy - jest pozyskiwany z nasion rącznika pospolitego. Stosowany jest przede wszystkim jako środek nawilżający i leczniczy. Ma działanie łagodzące, ochronne, sprawia że skóra zatrzymuje dłużej wilgotność, dzięki czemu jest mniej podrażniona. Olejek rycynowy ma wiele właściwości odżywczych i regenerujących. Wykorzystywany jest jako odżywka do suchych włosów, łamliwych i wypadających rzęs, paznokci i naskórka wokół nich. Olejek rycynowy przyśpiesza proces gojenia.

Sposób użycia: Kilkukrotnie w ciągu dnia nakładać preparat na skórę ust, dla pogłębienia efektu stosować wieczorem, przed snem. Po kilku minutach od pierwszego użycia usta są wypełnione i ujędrnione, nabierają kolorytu, a zmarszczki wokół ust zmniejszają się. Po 28 dniach stosowania usta stają się powiększone i wypełnione, a zmarszczki wokół nich znikają.

Ode mnie:

Wypełniacz otrzymujemy zapakowany w tekturowe pudełeczko w kolorystyce biało różowej. Na opakowaniu widnieje nieprzyjemna dla mnie strzykawka z igłą, która jest przekreślona co znaczy, że nie jest to wypełniacz, który wprowadza się za pomocą igły. Przedstawiony jest również efekt, jaki możemy uzyskać po 5 minutach! od nałożenia preparatu. Ciekawe prawda? Kto by nie chciał w 5 minut powiększyć sobie ust? :) To na pewno zachęca do zakupu.


Na opakowaniu z tyłu znajdziemy takie informacje jak sposób użycia produktu oraz trochę informacji o nim. 



W składzie znajdziemy olej rycynowy na 4 miejscu w składzie, pantenol na 6 i na przed ostatnim miejscu składnik, który pewnie odpowiada głównie za powiększenie naszych ust, czyli ekstrakt z owoców papryki cayenne. 




Po otwarciu pudełeczka znajdziemy tam niewielką białą tubkę, o pojemności 12 ml. Tak jak już wcześniej wspomniałam wyglądem przypomina błyszczyk do ust. 




Aplikator również jak przy błyszczyku, bardzo wygodny w użytkowaniu.

Kolor - bezbarwny.
Konsystencja -  gęsta i lepka.
Zapach - raczej typowy dla błyszczyków. Coś w nim wyczuwam, ale nie wiem co to za zapach.

Efekty na ustach:

Pewnie jesteście ciekawi jak z efektami? Niestety muszę Was zmartwić, bo ich w ogóle nie zauważyłam! Mnie to również zasmuciło, bo myślałam, że znalazłam genialny kosmetyk, który powiększy choć trochę moje usta, a tu dupa! Zresztą sami oceńcie...




No i jak? Widzicie jakąś różnice? Bo ja nie za bardzo :/ Niektórym może się wydawać, że są troszkę większe, ale niestety jest to złudzenie optyczne, przez to, że wypełniacz nadaje połysk ustom, ale niestety powiększone nie są.

Podsumowanie:

Wypełniacz stosowałam przez jakiś miesiąc codziennie. Nakładałam go także przed snem, co skutkowało tym, że budziłam się z poprzyklejanymi paprochami/włoskami z pościeli na ustach, co nie było przyjemne. Ogólnie to nie przepadam za błyszczykami właśnie dlatego, że do ust lubi się przyklejać wiele rzeczy :P Przy pierwszej aplikacji czułam lekkie mrowienie, więc pomyślałam, że produkt działa. Przy kolejnych już tego nie czułam. 
Jeśli chodzi o działanie, to tak jak już wspomniałam wcześniej, nie zauważyłam żadnego powiększenia, a o czym zapewnia producent. Usta były może lekko nawilżone, ale jakiegoś lepszego ujędrnienia nie zauważyłam. Były takie same jak przed zastosowaniem wypełniacza. 
Ogólnie mówiąc nie zauważyłam, żadnych efektów i jest to dla mnie bubel. Jest to taki zwykły błyszczyk, który nie wyróżnia się niczym specjalnym. Może ta druga wersja z kwasem hialuronowym spisałaby się lepiej? Nie wiem czy się skuszę na tą drugą wersję, by ją wypróbować. 

Stosowaliście ten produkt? Jak się u Was spisał? 

111 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie działa, ale można się było tego spodziewać...
    Też bym chętnie zakupiła coś, co powiększyłoby usta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed zakupem napatrzyłam się jeszcze na jego super opinię, więc tym bardziej chciałam go zakupić, a tu niestety dupa :/

      Usuń
  2. mam go i czeka na swoją kolej, ale szkoda, że się nie sprawdza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem ciekawa czy u Ciebie coś zadziała :)

      Usuń
  3. Czyli pieniądze, wyrzucone w błoto.

    OdpowiedzUsuń
  4. OJ nie dla mnie taki cudaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kurczę, szkoda że się nie sprawdził :/

    http://suzzue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już od dawna nie wierzę w takie rzeczy. Pamiętam, że w Tesco mieliśmy klientkę która za 20 funtów kupiła sobie takie cudo i dwa dni później wróciła krzycząc, że to bubel i że ona chce zwrotu pieniędzy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahah to powinna biec raczej do producenta nie do sklepu :P

      Usuń
  7. Ech, miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdyby się sprawdził to od razu kupiłabym z 10 takich opakowań :) Ale w sumie było to do przewidzenie, bo raczej nic tak nie powiększy ust jak pokazane jest na zdjęciach na opakowaniu bez ingerencji igły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ja czytałam o nim opinię, że niby powiększa te usta i dlatego go kupiłam :/ Nie wiem czy ja mam jakieś dziwne usta czy po prostu te opinie były nie szczere...

      Usuń
  9. mi taki kosmetyk niepotrzebny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zazdroszczę :D Mi by się przydał jakby działał :P

      Usuń
    2. A próbowałyście Sally Hansen lip inflation..? Ja ja uwielbiam i używam od kilku lat. Oczywiscie nie powiększy Wam ust nie wiadomo jak ale jest z mentolem i fajnie szczypie o pól transparentnych odcieniach.W dobrej cenie. W sklepie kupowałam je za 30zl a w int juz za ok 13-15 zl Usta wyglądają bardzo korzystnie, sa takie napęczniałe troche jak po bardzo długim pocałunku ;p są tez dostępne z pieprzem chyba o bardziej intensywnych kolorach ale wciąż poltransparetnych.

      Usuń
    3. Nawet nie widziałam, że Sally Hansen ma coś takiego w ofercie :) Może kiedyś się skuszę wypróbować jak spotkam gdzieś w sklepie i sprawdzę na sobie:) Może on spisze się lepiej niż to coś :)

      Usuń
  10. Nie zauważyłam efektu na zdj po tych pięciu minutach :P Dobrze wiedzieć, że bubel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też nie :D i po 28 dniach również jest tak samo :)

      Usuń
  11. Faktycznie jakoś nie widać tej różnicy... Bubel ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zero różnicy, zresztą nawet nie wierzę w działanie takich produktów, tak samo jest z tym 'smaruj się mną to schudniesz' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też nie wierzę w te odchudzające. Jak się będzie siedzieć na tyłku i nic się nie będzie robić to nic nas nie odchudzi :) A co do tego wypełniacza, to problem w tym, że czytałam o nim pozytywne opinię i zachwyty dlatego się na niego skusiłam, a tu zonk :/

      Usuń
  13. Nie ma niestety różnicy, ja myślę, że takie kosmetyki nie poprawią aż tak naszego wyglądu tak jak kremy antycellulitowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja czytałam opinię o nim i niektórzy twierdzili, że on działa, dlatego go kupiłam :)

      Usuń
  14. myślałam, że trzeba będzie się samemu nakłuwać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe też tak myślałam!! :D Dlatego na początku nie chciałam go kupić, bo sie bałam :D

      Usuń
  15. Ja pamiętam że jak to cuś weszło na rynek też myślałam że tam jest strzykawka, opakowanie jest bardzo mylące i powinni je zdecydowanie zmienić.
    Co do działania sama nie wiem co myśleć. Są dziewczyny, które piszą że nie działa w cale są takie które pokazują całkiem fajne efekty. Choć w wielu przypadkach mam wrażenie że te "efekty" to dzieło perspektywy zrobienia zdjęcia. Ja jak robię zdjęcia swoim ustom żeby pokazać szminkę to potrafię ustawić aparat pod takim kątem że moje usta są zdecydowanie większe i pełniejsze. Także takie homo nie wiadomo z tego produktu. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja myślałam, że tam jest strzykawka w środku :P
      A co do efektów, to zgadzam się z Tobą. Po prostu ktoś tak zrobił zdjęcie, żeby wyglądały na większe a tak na prawdę nie były. Widziałam jak dziewczyna, np. zdjęcie przed zrobiła bez podkładu na ustach, a po z podkładem i wyglądały na większe, a ktoś jej napisał, że usta są takie same tylko, przez podkład wydają się większe z tym wypełniaczem. Ja też już sama nie wiem czy te wszystkie opinie były przekłamane czy nie :P

      Usuń
  16. Niestety, też nie widzę żadnego efektu :( A szkoda. Sama z chęcią powiększyłabym sobie nieco usta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję :) A już miałam malutką nadzieję, że będą większe :)

      Usuń
    2. Chyba pozostaje nam tylko powiększanie ust kwasem hialuronowym ;P

      Usuń
    3. Chyba tak :P Ale problem w tym, ze boje się igieł :(

      Usuń
  17. też mam małe usta... szkoda, że się nie sprawdza, bo bardzo mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  18. ja na szczęście na wielkość swoich ust nie narzekam ;d

    OdpowiedzUsuń
  19. Noo niestety efektów nie widzę.. A szkoda! Bo sama bym chętnie sięgnęła, sama jestem zadowolona ze swoich ust, ale zawsze to ładniej jak są większe ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byle by nie były za duże :D Bo to też ładnie nie wygląda, przynajmniej moim zdaniem :)

      Usuń
    2. Oczywiście, nikt nie chce być glonojadem typu pani Siwiec :D

      Usuń
    3. HAHAHAHA!! Świetnie to ujęłaś! :D

      Usuń
  20. Nie widzę efektu powiększenia, ale ładnie nabłyszcza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ładnie nabłyszcza, ale wiele błyszczyków potrafi dać taki efekt :)

      Usuń
  21. No ciekawa rzecz, może ten efekt błyszczenia miał sprawiać wrażenie powiększenia ust :P nie słyszałam o takim produkcie jeszcze, szkoda, że to bubel, bo mógłby być fajną alternatywą dla zabiegów upiększających i z pewnością mniej ingerencyjnym :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety chodziło o efekt trwałego powiększenia, ale niestety producentowi to nie wyszło za bardzo :P A mógł być świetnym kosmetykiem gdyby się sprawdził :)

      Usuń
  22. Faktycznie strzykawka bardzo nie zachęca i zero efektu po za nabłyszczeniem :/ szkoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na początku odstraszyła właśnie ta strzykawka na opakowaniu :P No i szkoda, że nie daje żadnych efektów :(

      Usuń
  23. A już miałam nadzieję, że będą minimalne efekty :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Nawet się nie zabieram za takie 'cuda';)

    OdpowiedzUsuń
  25. nawet nie wiedzialam ze mozna kupic takie cuda na kiju ;p
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe a no można, tylko fajnie by było jakby jeszcze działały te cuda na kiju :D

      Usuń
  26. Chyba po raz pierwszy się z nim spotykam, ale po Twojej recenzji nie mam ochoty na jego wypróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. na szczęście nie potrzebuję takich cudaków;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Ty masz ładne usta i faktycznie Tobie nie potrzeba :D

      Usuń
  28. Ja kupiłam tę drugą wersję, ale wiedziałam, że produkt nie zadziała. Miałam nadzieję, że ujędrni usta, ale to też nie nastąpiło. Badziew i tyle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to tej drugiej wersji w takim razie też nie kupie, jak taki sam bubel jak ten :/ Szkoda, że nie działa...

      Usuń
  29. Heh szkoda. Tyle szumu o tym produkcie w necie i zero efektu

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja już nie wierzę w takie rzeczy, tak samo jak miały być kremy wypełniające biust, a też jest dupa :P Producenci próbują nam wmówić produkty robiąc im dobrą reklamę, a tak naprawdę to sa bubelki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremów do wypełniania biustu nie miałam, ale zgadzam się z Tobą. Producenci, wymyślają teraz takie cuda, które nie mają szans zadziałać, ale będą nam wmawiać, że jednak tak. A rzeczy dzięki którym nie musimy przechodzić operacji czy iść pod igłę najlepiej się sprzedają :)

      Usuń
  31. Chciałam go kupić, po tej recenzji nie kupię. NIGDY! ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie takie kosmetyki są z góry bublem,nic nie jest aż tak w stanie polepszyć ust bez ingerencji igły,sztucznej substancji czy skalpela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak się czytało recenzję innych osób i pokazywali zdjęcia, które niby dawały efekty, to myślałam, że działa. Albo ja mam jakieś inne usta, albo tamte opinie były przekłamane ;]

      Usuń
  33. No to lipa. W sumie dziwne to, producent obiecuje, że po 28 dniach usta się powiększą, ale za sprawą czego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nie wiem :D niby po codziennym używaniu go :P

      Usuń
  34. jakoś nie wierze w działanie takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj Kochana, kiepscizna po calosci ;/ Rowniez mam male usta, wiec chetnie bym cos takiego wyprobowala, ale dobrze, ze sa takie osoby, jak Ty, ktore przestrzegaja przed zakupem :) :* Nie wiem, czy jest sens probowac innej wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :* :) Ktoś wyżej napisał, że ta druga wersja, też nie powiększa, więc nie będę próbować znowu szczęścia :P Zostało nam czekać na jakieś nowe wynalazki :) Może kiedyś któryś zadziała :D

      Usuń
  36. Nie lubię błyszczyków, ale dla powiększenia ust byłabym skłonna się poświęcić. Jednak nie spodziewałam się cudów po takim produkcie i niestety miałam rację :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za błyszczykami, a kupiłam go tylko dla powiększenia ust, ale jak widać nie sprawdził się :/

      Usuń
  37. Pierwszy raz widzę taki produkt :D ech...nie oszukujmy się cudów nie ma ;)
    co nie zmienia faktu, że ja mam też bardzo małe usta. Chyba nawet mniejsze niż Ty i też by się przydało coś aby je powiększyć :D ale na żadne nakłówanie nigdy się nie zdecyduję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się nie zdecyduje, bo panicznie boję się igieł :P Szkoda, że się nabrałam na te pozytywne opinię, które czytałam w necie zanim go kupiłam :/ No, ale cóż, przynajmniej wiem, że na prawdę nie działa :)

      Usuń
    2. no szkoda szkoda, ale jakbyś nie kupiła to byś cały czas myślała, że może faktycznie jest taki genialny :P całe szczęście, że nie kosztował mnóstwo kasy bo wtedy byłby dramat ;)

      Usuń
    3. Tak się właśnie pocieszam hehe :D I masz rację, cały czas by mi nie dawał spokoju, gdybym go nie kupiła, więc musiało się tak stać :P

      Usuń
  38. i u mnie nie bardzo się sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  39. w 5 min efekt bym nie uwierzyła,czekałabym na ten po 28 dniach ale ja widać i tak bez sensu bo nie działa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już myślałam, że będzie działał, bo czułam takie lekkie mrowienie, ale niestety wyszła lipa, bo nic się w wyglądzie ust niestety nie zmieniło :/

      Usuń
  40. nic nie wiedze :D ale ja to slepa jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  41. ... a niedawno tak mnie kusił, że prawie go kupiłam. No cóż, teraz już na pewno nawet na niego nie spojrzę. Producenci lubią tak kusić obietnicami, pudełeczkami i wszystkim, co przyciągnie naszą uwagę, a wszystko po to, by wydać pieniądze i zasilić ich portfel. Szkoda, bo miałam nadzieję, że ten kosmetyk okaże się naprawdę fajnym dodatkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam taką nadzieję, i nabrałam się na obietnice producenta oraz na pozytywne opinie w internecie, a okazał się jak widać bublem :/ Szkoda, bo mógł być fajnym wynalazkiem :)

      Usuń
    2. Wracam do recenzji, bo... Jednak go wypróbowałam :D Kurcze,o mały włos przeszłabym obok niego obojętnie. Ale tak to jest, że niektóre produkty jedni znienawidzą, inni polubią :) A mnie przypadł do gustu. Jasne, że to nie jest jakieś operacyjne powiększenie, a tym bardziej u mnie nie ma efektu 'na stałe'. Ale się polubiliśmy - usta ładnie się napinają, do tego ten blask nie znika w 3 minuty, jak to u mnie jest z błyszczykami :D Szczególnie lubię go używać do zdjęć. Szkoda tylko, że nie jest nieco tańszy...

      Usuń
    3. To cieszę się, że przynajmniej Ty jesteś z niego zadowolona :) Może moje usta są takie, że na nie nie działa ten wynalazek :)

      Usuń
  42. hej zauważ ze Ty zakupiłas wypełniacz "lustrzany blask kolory róże owego i o to w tym chodziło a wypełniacz z "kwasem hialuronowym który wszystkie chwala jest koloru zielonego czyli jest to innae działanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na opakowaniu pisze całkiem co innego. Domyślam się, że ten z kwasem hialuronowym jest tyle samo wart co ten co ja mam.

      Usuń
  43. JA mam tę drugą wersję i jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad tą drugą wersją, ale boję się, że będzie to samo co z tą :/

      Usuń
  44. A WIĘC FAKTYCZNIE PO 5 MINUTACH NIE WIDAĆ ŻADNEJ ZMIANY NA USTACH ALE PO STOSOWANIU GO PRZEZ MIESIĄC CZASU EFEKT JEST I TO DOŚĆ SPORY. JEŚLI MOGĘ CIE PROSIĆ TO ZUŻYJ TUBKĘ W CIĄGU 30 DNI I WSTAW ZDJĘCIA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosowałam go przez miesiąc jak napisałam w poście i efektów niestety nie było. Nie wiem ile zostało tego w tubce, bo go odstawiłam, i muszę zużyć do końca. Niestety, ale u mnie się on nie sprawdził i ja go więcej nie kupię.

      Usuń
  45. Widziałam go ostatnio w jakimś markecie, tesco bądź real, nie pamiętam. Kusił mnie bardzo ale po przeczytaniu tego posta muszę się nad nim lepiej zastanowić
    +Obserwuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jak widzisz efektów nie ma. Może ja mam po prostu takie usta, że na nie nic nie działa. Nie wiem. Niektórzy twierdzą, że działa, więc może u Ciebie spisałby się inaczej. Najlepiej przetestować na sobie, żeby to sprawdzić :) Ale ja uważam, że to taki zwykły błyszczyk co nic nie robi :) Nie wiem jak ten drugi z kwasem hialuronowym, ale nawet mi się nie chce już sprawdzać, bo domyślam się, że efekt byłby podobny :)

      Usuń
  46. Skusiłam się ta to żówno, jestem na półmetku, a efektów Z E R O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widzę, że podobnie jak i u mnie. Więc nie tylko u mnie się nie sprawdził...

      Usuń
  47. Mam takie same "efekty" ja Ty :(
    Stosuję sumiennie, na razie ok 2 tyg. I? - pic na wode fotomontaż!! Działa tyle, co błyszczyk, usta się świecą. Nie wypełnia, nie powiększa. Za to - wysusza. Do tego opakowanie napompowane powietrzem - już przy pierwszych użyciach musiałam bardzo naciskać tubkę, by coś z niej wypłynęło.
    Na opakowaniu jest napisane: nakładać kilkakrotnie wciągu dnia. To się kłóci ze stosowaniem błyszczyka, czy pomadki. To ja wolę połysk z błyszczyka :)
    Z pewnością nie kupię tego ponownie. I odradzam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także nie zamierzam ponownie tego kupować. Moim zdaniem to też pic na wodę. Szkoda, że Ty także straciłaś na to pieniądze :/

      Usuń
  48. Niestety, czasem tak bywa i obietnice producenta nie zawsze się spełniają. Dlatego takie recenzje jak są bardzo przydatne. Przynajmniej wiemy czego można się spodziewać. Pozdrawiam i życzę aby kolejny produkt bądź zabieg przyniósł efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że takie recenzje są przydatne :) Dziękuję i jak na razie nie planuję stosowania podobnych specyfików :D hehe

      Usuń
  49. Tak się własnie zastanawiałam czy to cudo w ogóle coś daje.... Wychodzi na to, że to chwyt marketingowy...

    Pozdrawiam wakacyjnie :))

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie oszukujmy się, ale po 5 minutach nic z takich rzeczy nie powiększy ust. Ja mam wersję niebieska, używam od 2 dni i efekty już widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale na opakowaniu taka informacja jest. A nawet i po miesiącu żadnych efektów nie było. Na wersję niebieską raczej też się nie skuszę, szkoda moich pieniędzy i w nią także nie wierzę, że może zadziałać.

      Usuń
    2. A no właśnie ja po 5 minutach też nie zauważyłam żadnej różnicy ale po tygodniu efekt jest niesamowity o ile używa się zgodnie z zaleceniami ;)

      Usuń
  51. Właśnie użyłam tego produktu, usta są wokół koloru podobnego do koloru ust ;o jakby mnie opszczypało coś! ;o więc rzeczywisćie wydają się niby troche większe hahaha

    OdpowiedzUsuń
  52. Właśnie użyłam tego produktu, usta są wokół koloru podobnego do koloru ust ;o jakby mnie opszczypało coś! ;o więc rzeczywisćie wydają się niby troche większe hahaha

    OdpowiedzUsuń
  53. Niestety takie produkty najczęściej są nieskuteczne albo dają słaby, krótkotrwały efekt. Jeśli dodatkowo wypełniacz powoduje dyskomfort ("klejące" usta to na pewno nic przyjemnego), to tym bardziej nie ma sensu się męczyć. Jeśli oczekujemy dobrych rezultatów, lepiej udać się do specjalisty.

    OdpowiedzUsuń
  54. Moim zdaniem, jeśli chodzi o wypełniacz do ust zawsze szukajmy produktów os sprawdzonych najlepszych producentów gwarantujących nam gwarancję stosowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Jeśli spodobało Ci się u mnie to dodaj mnie do obserwatorów :)
Komentarze chamskie i wulgarne będą usuwane.