sobota, 22 lutego 2014

Czy po maskarze Astor Stimulong urosły mi rzęsy?

Witam.
Dziś przedstawię Wam moje wyniki po 4 tygodniowym stosowaniu maskary Astor Stimulong Lengthening, stymulującą wzrost rzęs. 
Maskarę zakupiłam w internecie w sklepie ezebra.pl. Co najlepsze czarna maskara była po około 40 zł, (teraz widzę, że jest po 15,97 zł), a brązowa po 8,48 zł. Wiadomo, że wzięłam maskarę brązową :) I tak za bardzo nie różni się od czarnej :) Chcecie wiedzieć jak się sprawdziła? Zapraszam dalej :)



Informacje od producenta:


Maskara Ultra Lengthening Stimulong wyraźnie wydłuża i wzmacnia rzęsy; natychmiast o 80%, a po 4 tygodniach o 177%*.Unikalny bioaktywny kompleks stymuluje wzrost zdrowych rzęs. Biotyna, aminokwasy i aktywne peptydy wzmacniają rzęsy, utrzymują ich siłę i elastyczność. Unikalny elastyczny aplikator “Flexi-Brush” pozwala nałożyć maskarę równomiernie, rzęsa po rzęsie, wyraźnie je rozdzielając. 
Rzęsy stają się niezwykle długie i wyjątkowo mocne!

Wskazówki pielęgnacyjne:

Stosuj codziennie dla utrzymania pięknych rzęs (najlepiej przez 30 dni).
Mała podpowiedź: w połączeniu z eyelinerem Stimulong działanie kompleksu biokatywnego sięgnie aż do ich najbardziej ukrytych cebulek.

Korzyści:
  • wyraźnie dłuższe rzęsy aż o 80%, efekt natychmiastowy
  • wyraźnie dłuższe rzęsy po 4 tygodniach - o 117%
  • 90% badanych twierdziło, że po 4 tygodniach rzęsy są wyraźnie dłuższe i mocniejsze*
  • 88% badanych zgodziło się, że po 4 tygodniach rzęsy wydawały się ciemniejsze i zdrowsze *
  • 81% badanych zauważyło, że po 4 tygodniach przy usuwaniu makijażu wypadało im mniej rzęs*
  • Silniejsze rzęsy dzięki biotynie - substancji pobudzającej regenerację komórek
  • Wzmocnione i gładkie rzęsy dzięki aminokwasom
  • Wzmocnione rzęsy dzięki aktywnym peptydom
  • Testowana oflaktorycznie i dermatologicznie
  • Również dla kobiet noszących szkła kontaktowe
  • *Na podstawie opinii grupy 20 kobiet

SKŁAD: AQUA/WATER/EAU, GLYCERYL STEARATE, PARAFFIN, COPERNICIA CERIFERA CERA/COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) WAX/CIRE DE CARNAUBA, PVP, CERA ALBA/BEESWAX/CIRE D'ABEILLE, BUTYLENE GLYCOL, TRIBEHENIN, PROPYLENE GLYCOL, RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, POLYSORBATE 20, STEARIC ACID, ACRYLATES COPOLYMER, PANTHENOL, CAPRYLYL GLYCOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, TOCOPHERYL ACETATE, GLYCERIN, TALC, SODIUM HYDROXIDE, PPG-26-Buteth 26, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, ARGININE, CAFFEINE, APIGENIN, MYRISTOYL PENTAPEPTIDE-17, BIOTIN, HYDROLYZED KERATIN, SODIUM HYALURONATE, OLEANOLIC ACID, TOCOPHEROL, BIOTINOYL TRIPEPTIDE-1, SODIUM SULFATE, POTASSIUM SORBATE, BAMBUSA ARUNDINACEA LEAF EXTRACT,PHENOXYETHANOL, SODIUM BENZOATE,TIN OXIDE.[MAY CONTAIN/peut contenir/+/-: IRON OXIDES (CI 77491, CI 77492, CI 77499), TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), D&C BLACK NO.2 (CI 77266), ULTRAMRINES (CI 77007), CARMINE (CI 75470), FERRIC FERROCYANIDE (CI 77510), CHROMIUM HYDROXIDE GREEN (CI 77289), CHROMIUM OXIDE GREENS (CI 77288), ULTRAMARINES (CI 77007), MICA

Ode mnie:
Wygląd produktu:


Maskara Stimulong ma bardzo gustowne czarne opakowanie, o pojemności 7 ml. Znajdują się na nim napisy w kolorach srebra i niebieskiego. Podoba mi się to połączenie kolorów. Rączka maskary jest srebrna i specjalnie wyprofilowana, aby dobrze trzymała się w dłoni. 


Na czubku rączki jest informacja jaki maskara ma kolor.


Szczoteczka i kolor:


Na początku nie byłam przekonana do tej szczoteczki, gdyż byłam przyzwyczajona do szczoteczek z długimi włoskami. Z taką czułam się pewniej. Ale nie było tak źle, i jakoś przekonałam się do niej. Producent nazywa ją "Flexi-Brush".


Jak widać na zdjęciu, włoski są krótkie, ale dość gęsto rozsadzone. Kolor maskary wygląda też jakby była to maskara czarna, a nie brązowa, ale mnie to w cale nie przeszkadzało. Ogólnie ciężko było uchwycić jej prawdziwy kolor. 


Z góry widać, że szczoteczka ma dłuższe i krótsze włoski

Wyniki 4 tygodniowej kuracji:


Najpierw przedstawię zdjęcia z tuszem Stimulong.






Zdjęcia bez tuszu.



A tak wyglądam teraz :)


Opinia:


Powiem szczerze, że maskara nie zrobiła na mnie jakiegoś powalającego wrażenia, ale też się jakoś do niej nie zraziłam. Na zdjęciach może tego tak dobrze nie widać, bo zdjęcia mogą mieć różne wielkości, ale wydaje mi się, że troszkę urosły mi rzęsy po tych 4 tygodniach. I wydaje mi się także, że są mocniejsze, ponieważ nie zauważyłam, żeby wypadały podczas demakijażu. Tusz dobrze usuwa się płynem miceralnym (ja używam micela z FM). Zauważyłam też, że rzęsy stały się troszkę ciemniejsze, co jest miłym zaskoczeniem. 
Odziwo nawet dobrze mi się nim maluje. Na początku kiedy tusz był świeży wiadomo, szło to dużo łatwiej. Po kilku użyciach, nakładało się go troszkę trudniej, bo standardowo tusz zaczął troszkę zasychać, gęstnieć (ale nie zasechł), przez dostawanie się powietrza do środka. Więc to w tusza jest naturalne, także żalu nie mam :) Czasami podczas malowania pojawiła się jedna czy dwie grudki. Maskara także lubi się odbijać na powiekach, ale łatwo to usunąć. 

Tusz nie podrażnił, ani mnie nie uczulił. Ładnie wydłuża rzęsy i z tego jestem zadowolona. Czasami myślałam, że poskleja mi rzęsy, ale wszystko ładnie dało się rozczesać szczoteczką:)

Co mnie jedynie przeraziło? Bardzo długa lista w składzie i to jest niestety na minus.

Moim skromnym zdaniem maskara nie jest taka zła i za taką ceną za jaką ja ją kupiłam jest zdecydowanie warta swojej ceny i warta wypróbowania :)

A Wy używaliście jej? Jakie Wy macie o niej zdanie?  :)

20 komentarzy:

  1. Nie znam, ale daje ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wierzę w takie cuda :)
    maskara jak kazda inna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jak by się u mnie sprawdziła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto spróbować, tym bardziej, że jest tani :)

      Usuń
  4. Mi się podoba efekt po tym tuszu, taki właśnie lubię najbardziej :) Ładnie wydłużone rzęsy! :) Z chęcią spróbuję, bo lubię mascary od Astor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się podoba taki efekt właśnie :) ale moimi ulubionymi maskarami są na razie maskary od Maybelline :) bo podobają mi się ich szczoteczki :)

      Usuń
  5. Po dolnych rzęsach widać wyraźnie, że dłuższe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak dokładnie to właśnie po nich to zauważyłam, że są troszkę dłuższe

      Usuń
  6. nie miałam okazji jeszce jej stosować;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardziej widać różnicę po dolnych rzęsach :)
    Zapraszam do siebie i do obserwacji :) -->http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście sama różnica nie jest jakaś powalająca, ale długość Twoich rzęs już tak!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. niestety nie widzę różnicy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo praktycznie mało co widać. Na dolnych rzęsach można troszkę zobaczyć różnicę na zdjęciach, ale mam wrażenie, że ogólnie są jakieś takie troszkę lepsze te moje rzęsy i jednak troszkę dłuższe, choć na zdjęciach tego może nie być widać :)

      Usuń
  10. witam.mialam maskare czarną...jest super...najlepsza jaką miałam dotychczas:)))nie ma w necie czarnej-w sklepach wogole już ich nie mają, takz musze zamwoic braz.pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się u Ciebie sprawdziła :) Ja także ją miło wspominam :) Brązowa jak widać i tak prezentuje się jak czarna, więc mam nadzieję, że z brązowej też będziesz zadowolona :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Jeśli spodobało Ci się u mnie to dodaj mnie do obserwatorów :)
Komentarze chamskie i wulgarne będą usuwane.