środa, 5 lutego 2014

O masce, która działa, czyli Biovax Intensywnie Regenerująca Maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania

Moje włosy są suche, zniszczone i nadmiernie wypadają. Dzięki maseczce Biovax, kondycja moich włosów trochę się poprawiła. Zapraszam, więc do recenzji.



Informacje od producenta:


Intensywnie regenerująca maseczka Biovax opracowana została przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim słabym i skłonnym do wypadania włosom jak najlepszej kondycji.

Nowa maseczka Biovax dba nie tylko o zdrowie i kondycję Twoich włosów, ale również zapewnia im gruntowną ochronę i bezpieczeństwo. Biovax to oryginalne połączenie Zdrowia, Bezpieczeństwa i Profesjonalnej Pielęgnacji w jednym preparacie.

Biovax to gwarancja ZDROWYCH WŁOSÓW

Dzięki zawartości naturalnych olejów i ekstraktów:
  • 100% sok z Aloe Vera intensywnie odżywia cebulki, chroniąc włosy przed nadmiernym wypadaniem. Wpływa korzystnie na rozdwojone końcówki i skutecznie zmniejsza łamliwość włosów.
  • Kompozycja olejku ze Słodkich Migdałów oraz Miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.
  • 100% ekstrakt z Henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.

Biovax to gwarancja BEZPIECZEŃSTWA
- nie zawiera substancji drażniących:

  • bez PARABENÓW,
  • bez SLS (SODIUM LAURYL SULFATE),
  • bez SLES (SODIUM LAURETH SULFATE),
  • bez GLICOLU PROPYLENOWEGO.

Substancje te mogą powodować podrażnienia skóry, a nawet stany zapalne. Przyczyniają się do powstawania łupieżu, swędzenia i przesuszenia skóry głowy. Receptura BIOVAX oparta została o naturalne i bezpieczne substancje aktywne.

Efekty na włosach:
  • mocne, zdrowe włosy,
  • mniejsza skłonność do wypadania,
  • intensywnie odżywione, nawilżone i zregenerowane włosy,
  • naturalny, piękny połysk

Ode mnie:
Wygląd produktu:


Maseczka znajduje się w plastikowym słoiku o pojemności 250 ml. Jak ją kupowałam  wydawała się dla mnie bardzo duża, jednak na moje kłaczory musiałam bardzo dużo jej nakładać, bo mam długie włosy prawie do pasa. 


Słoik znajduje się jeszcze w kartonowym pudełeczku. Do kartonika dorzucono jeszcze 2 prezenty, a mianowicie:
- Biovax A+E serum wzmacniające, saszetka 1,5 ml
- TERMOCAP - czepek wspomagający regenerację włosów


Pojemnik można otworzyć bez większych problemów od góry. Dzięki wypustce na wieczku, otwieranie jest łatwiejsze, ponieważ można sobie je podważyć palcem. Na wieczku jest informacja, że maska nie zawiera parabenów i SLS. 


Na pojemniku także są informacje od producenta o działaniu maseczki, sposobu użycia oraz składzie.


Skład:



Kolor i konsystencja:


Maska jest gęsta i podczas nakładania jej na włosy nie rozlewa się i nie spływa z włosów. Ma delikatnie zielonkawą barwę, a po otwarciu wydobywa się z pojemnika dość miły dla nosa zapach. 


Cena: około 18 zł

Dostępność: raczej każda drogeria.

Opinia:


Jak już wcześniej wspomniałam na moje długie włosy musiałam nakładać bardzo dużo maseczki, przez co szybciej się kończyła. Ale na około miesiąc mi starczyła, ponieważ nakłada się ją co 3-5 dni. 
Dużym plusem jest to, że Biovax dorzuciło do zestawu termo czepek, dzięki któremu, maseczka lepiej działa, ponieważ utrzymuje stałą temperaturę, pod warunkiem, że głowę owiniemy jeszcze ręcznikiem. 
Producent podaje, żeby trzymać maseczkę 15 minut lub dłużej. Ja trzymałam ją dużo dłużej. Głównie to z lenistwa, bo nie chciało mi się tyłka ruszać, żeby ją zmyć, ale dzięki temu włosy lepiej się zregenerowały i odżywiły. Maseczkę należy spłukiwać pod chłodną wodą. Ja jednak spłukiwałam letnią, bo nie znoszę zimnej wody. 
Po wysuszeniu włosy faktycznie lepiej wyglądały. Mniej wypadały, bo na szczotce zostawało mniej włosów. Były bardziej błyszczące i nie puszyły się tak bardzo jak przeważnie. Wyglądały na zdrowsze.

Podsumowując, bardzo spodobała mi się ta maska, ponieważ moje włosy dużo lepiej wyglądają. Na pewno kupię ją jeszcze raz! 

A Wy jej używaliście? Jak się u Was sprawdziła?

48 komentarzy:

  1. Maseczki Biovax są rzeczywiście bardzo dobre i w dodatku mają przystępne ceny. Ja zwykle kupuję je w aptece :-)

    Jeśli interesujesz się kosmetykami, to spodoba Ci się mój nowy post, zapraszam :-)
    http://nowoczesnadama.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Swego czasu też mi pomogła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam, ale z tego co piszesz byłaby idealna dla moich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej akurat nie miałam :) ale maski biIovaxu są super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też właśnie chcę ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maski Biovax znam od kilku lat i jestem im wierna bo dzięki nim stan moich włosów bardzo się poprawił. Są zdrowe i są moją dumą. Pozdrawiam! Nela.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ratuje teraz włosy tą do suchych i zniszczonych i już po pierwszym użyciu jestem zachwycona, a szampon z tej serii wspaniale dopełnia 'dzieła'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś ją też wypróbuję :) Mam tą małą próbkę maski w saszetce z Biedronki :)

      Usuń
  8. Chyba będę musiała się na nią skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie muszę kupić nową, bo mam już jakąś resztkę na dnie :) Dzisiaj muszę iść na zakupy :)

      Usuń
  9. Brzmi kusząco, ciekawa jestem, czy nie obciążyłaby moich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej nie miałam, miałam inną i była super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam jakieś masakryczne doświadczenia włosowe z ich maskami, żadna na mnie dobrze nie działa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każda z nas ma inne włosy i nie każdemu mogą podejść niektóre kosmetyki

      Usuń
  12. Nie miałam tej maseczki, na razie męczę inne ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. a wlosow nie przyciemnia ta maska? :)


    Ania, http://taffydream.net/blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tego u siebie nie zauważyłam, żeby przyciemniała włosy

      Usuń
  14. Tej jeszcze nie miałam, ale miałam mleczną i bardzo mi pasowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o mlecznej nie słyszałam :)

      Usuń
    2. O tą mi chodziło: http://wizazmojapasja.blogspot.com/2012/05/lbiotica-biovax-intensywnie.html

      Usuń
    3. w sklepie ją widziałam, ale nie miała okazji wypróbować :)

      Usuń
  15. nie używam masek,. ale może się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja polubiłam maski, bo dobrze wpływają na moje włosy :)

      Usuń
  16. o proszę, tego biovaxu jeszcze nie miałam, a uwielbiam ich maski :) na pewno spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  17. musze w koncu sie zaopatrzyc w tego biowaxa,choc wlosy juz mi mniej wypadaja.

    OdpowiedzUsuń
  18. moje włosy lubią maseczki biovax:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie używam tę maskę i u mnie spisuje się średnio dobrze. Ładnie nabłyszcza włosy, nieco je wygładza, ale nie zmniejszyła ilości kłaków wypadających ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to u mnie zmniejszyła. Pamiętam jak ją pierwszy raz użyłam, to po umyciu jak je rozczesałam, to nie było praktycznie żadnego włosa na szczotce :)

      Usuń
  20. Nie stosowałam tej maski, ale o produktach Biovax dużo dobrego czytam. Ja mam swojego ulubieńca z Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to ja nigdy nie słyszałam o tym Twoim ulubieńcu :)

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. ja także je polubiłam. W sumie to jak na razie tylko tą, bo tylko tej używałam :D

      Usuń
  22. Jeszcze ich nie używałam, ale jak się na nie natknę, to z chęcią wypróbuje. Ja na włosy stosuję olejek arganowy, olejek z awokado :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam tę maskę...to jest mój zdecydowany hicior, jeśli chodzi o natychmiastową poprawę kondycji moich włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  24. miałam ta maskę... wypadały mi po niej włosy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziwne, bo mi właśnie mniej wypadają. Przykre, że u Ciebie nie zadziałała :/

      Usuń
  25. maseczki nie mialam i po Twojej recenzji zamierzam kupic;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja miałam kilka ich masek i większość dobrze się u mnie sprawdzała. Tej jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. no jak dla mnie zapach idealny ;]

    OdpowiedzUsuń
  28. Ostatnio już prawie ją kupiłam, ale ostatecznie zrezygnowałam i wzięłam inną :) Teraz żałuję :P

    OdpowiedzUsuń
  29. ja muszę kiedyś się skusić na te inne jeszcze maski z Biovaxa i wypróbować :) bo jak na razie to tylko tej próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zdecydowanie mój faworyt wśród maseczek przeznaczonych do leczenia wypadających włosów, ponieważ na grzebieniu zostaje zdecydowanie mniej włosów, a te które zostały są jakby mocniejsze i odżywione od cebulki. To wszystko przyszło tak łatwo! Wystarczy po każdym myciu nałożyć n parę minut maseczkę Biovaxa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Jeśli spodobało Ci się u mnie to dodaj mnie do obserwatorów :)
Komentarze chamskie i wulgarne będą usuwane.